Ogrzewanie gazowe: jak obniżyć koszty? Poradnik

2010-10-29 12:19

Koszty ogrzewania gazowe twojego domu są wyższe niż u sąsiada, mimo iż mieszkacie w takich samych domach, wybudowanych w tej samej technologii? Sprawdź zatem, jak określić, ile gazu na dobę powinien spalać kocioł gazowy? Dowiedz się, co wpływa na ilość zużywanego gazu i co można zrobić, aby ograniczyć koszy ogrzewania.

Ile gazu powinien spalać kocioł?
Autor: Mariusz Bykowski Dobre wyregulowanie kotła to tylko jeden z wielu elementów wpływających na ilość zużywanego przez niego paliwa

Zużycie gazu zależy od wielu czynników, przede wszystkim od temperatury utrzymywanej w pomieszczeniach, strat ciepła przez przegrody zewnętrzne domu (ściany, okna, dach, podłogę) oraz przez kominy i przewody wentylacyjne, a także od sprawności poszczególnych elementów wchodzących w skład instalacji grzewczej.

Można określić dobowe zużycie gazu, ale będzie ono teoretyczne, a więc mniej lub bardziej zbliżone do faktycznego.
Trzeba poczynić pewne założenia, na przykład przyjąć jakąś sprawność instalacji (nie wiadomo, jaka jest w rzeczywistości), założyć, że kocioł nie podgrzewa wody użytkowej, przyjąć także jakąś wielkość zapotrzebowania na moc cieplną, i to przy określonej temperaturze.

Tutaj rozrzut może być ogromny, ponieważ dom dobrze ocieplony i wyposażony w dobre okna może go potrzebować około 40 W/m2, a kilkunastoletni, niedocieplany w międzyczasie – nawet 120 W/m2, gdy temperatura na dworze wynosi -20°C.

Przykładowo w domu o powierzchni 100 m2 wyposażonym w instalację o sprawności 90% w zależności od jego zapotrzebowania na ciepło dobowe wynosi ono:

od 106 667 Wh = 40 x 100 x 24/0,9 do  320 000 Wh = 120 x 100 x 24/0,9

Jeśli dom jest ogrzewany gazem ziemnym o wartości opałowej mniej więcej 9,6 kWh/m3, w ciągu doby zużyje teoretycznie:

od 11,1 m3 = 107 / 9,6 do 33,3 m3 = 320 / 9,6 paliwa

jeżeli propanem, którego wartość opałowa wynosi 25,9 kWh/m3:

od 4,1 m3 = 107 / 25,9 do 12,4 m3 = 320 / 25,9

Różnice wynikające z samego tylko stopnia ocieplenia domu są tak duże, że nietrudno wytłumaczyć rozbieżność w rachunkach, zwłaszcza że i pozostałe elementy mające wpływ na zużycie gazu także mogą się różnić.