Tak wygląda Dom po drodze Roberta Koniecznego. Można go oglądać na Netflixie
Tak wygląda Dom po Drodze Roberta Koniecznego. - Klient miał piękną działkę na wzgórzu nad rzeką i dziwne życzenie: skopiować istniejące, nieco nudne wnętrza z poprzedniego mieszkania - opowiada architekt. Efekt: niesamowity widok z salonu i połączenie przestrzeni mieszkalnej z ogrodem. Przy budowie nie wycięli ani jednego drzewa. Zobaczcie zdjęcia.
Autor: Mat. prywatne Olo Studio /KWK Promes
Dom po drodze Roberta Koniecznego
Spis treści
- To jeden z ulubionych projektów Koniecznego
- Owinęli dom drogą. Tak powstał Dom po drodze
- Kto zaprojektował Dom po drodze
Tak wygląda Dom po Drodze Roberta Koniecznego. To nie jest nowy projekt, ma już kilka lat. Ostatnio pojawił się jednak w pierwszym odcinku serii "Luksusowe domy z Omeną" i znów budzi ciekawość. Co to za projekt?
To jeden z ulubionych projektów Koniecznego
Na początek: liczby.
- Powierzchnia działki: 7136 mkw
- Powierzchnia całkowita brutto: 242 mkw
- Powierzchnia użytkowa: 598,9 mkw
- Powierzchnia całkowita: 697 mkw
- Kubatura: 1814,8 m3
- Projekt: 2008
- Budowa: 2010-2016
Kilka lat temu w rozmowie ze mną Robert Konieczny przyznał, że to jeden z jego ulubionych projektów. A jednak początek nie zapowiadał sukcesu. Przepiękna działka nad rzeką i wymagający inwestor, który chciał, by plan domu... był dokładnie taki sam jak mieszkanie, w którym mieszkał. Bo tam było mu wygodnie. I to na środku działki. Efekt: dom niejako zbudowany ze wstęgi-drogi. Droga oplata budynek. - Takie rozwiązanie zdarza się raz na 20 lat - mówi Konieczny.
Nasz klient miał piękną, ogromną działkę na wzgórzu niedaleko rzeki. Miał też dziwne życzenia: skopiować istniejące, nieco nudne wnętrza z poprzedniego mieszkania - opowiada Robert Konieczny
I opowiada o projekcie Dom po drodze i spotkaniu z inwestorem: Przyjechałem na działkę naszego klienta. Przepiękna. Następnie pojechaliśmy do je apartamentu. Tam zaczął mi rysować rzut przyszłego domu. Zorientowałem się, że to apartament, w którym siedzimy. – Tak, bo mi się tu dobrze mieszka - odrzekł inwestor. I dodał że strefę dzienną chciałby wynieść na pierwsze piętro, żeby poczuć się bezpieczniej.
- Na dom pokazał katalog z fatalnymi przykładami mówiąc, że tak miałoby to wyglądać - wspomina Robert Konieczny. No i koniecznie chciał, aby to ten właśnie architekt zaprojektował ten dom.
Owinęli dom drogą. Tak powstał Dom po drodze
Główną inspiracją okazała się droga, która i tak musiała tam być, aby dotrzeć do środka działki, na której miał stanąć dom. Zastanawialiśmy się, co by było, gdybyśmy podnieśli „drogę” i „owinęli ją” te brzydkie wnętrza. Pomyśleliśmy: owińmy drogą dom, by go ukryć - wyjaśnia architekt. I tak się stało. Zawinięta droga tworzy strop i dach. Droga zaś biegnie przez stary sad, oplata na poziomie pierwszego piętra. Potem ta wstęga rozwija się i meandruje pomiędzy drzewami w stronę rzeki. Dom zaś stoi w najwyższym punkcie działki. Zobaczcie, jak to wygląda z góry.
Droga ukształtowała cały budynek – jego podłogi, ściany i sufity, stając się głównym motywem projektu. Pozornie absurdalne życzenia klientów zaowocowały niesamowitym widokiem z salonu. Udało się też połączyć przestrzeń mieszkalną z ogrodem i zyskać znacznie więcej.
Kto zaprojektował Dom po drodze
Autor: Robert Konieczny – KWK Promes, Roberta KoniecznegoWspółpraca: Katarzyna Furgalińska, Izabela Kaczmarczyk, Dorota Żurek, Piotr Tokarski, Magdalena Adamczak, Aleksandra StoleckaProjekt wnętrz: Robert Konieczny – KWK PromesArchitektura krajobrazu: Robert Konieczny – KWK PromesInżynieria konstrukcji: Zbigniew Błaszczak, Krzysztof HibnerGeneralny wykonawca: wykonawca lokalny.
Czytaj też:
Pracownia znanego architekta w Gdańsku
Autor: Sikora Wnętrza/Dawid Linkowski