Bezzwrotna kaucja za mieszkanie? Sprawdź, jak bronić się przed nieuczciwym najemcą
Najczęściej wygląda to tak: podpisujemy umowę, wpłacamy pieniądze i wynajmujemy mieszkanie, a przy zdawaniu lokum kaucja za mieszkanie do nas wraca. Czasami zdarza się jednak, że właściciel mieszkania z jakichś powodów nie chce nam zwrócić wpłaconego depozytu. Co zrobić w takiej sytuacji?
Wstrzymywanie się ze zwrotem kaucji, niejasne zapisy w umowie i brak wglądu w bieżące rachunki. Problemy, które mogą powstać na linii właściciel-wynajmujący, mogą być tak naprawdę bardzo różne. Niestety, często właściciele mieszkań myślą, że wolno im wszystko i postępują z najemcami w sposób niezgodny z prawem. Co zrobić, jeśli właśnie od takich wynajmiemy mieszkanie? Zapoznaj się z naszym poradnikiem.
Planujesz kupić mieszkanie? Sprawdź najlepsze oferty finansowania!
Najczęstszy problem: kaucja
Kaucja to po prostu depozyt wpłacony właścicielowi w momencie wprowadzenia się do mieszkania. Ma ona zabezpieczać posiadacza nieruchomości przed kosztami związanymi z wystąpieniem ewentualnych szkód wyrządzonych przez najemcę. Niestety, coraz częściej właściciele mieszkań traktują ją jako dodatkowy zarobek i nie chcą jej oddawać. Dlaczego tak się dzieje? Złośliwi właściciele wynajdują różne powody uprawniające ich do zatrzymania wpłaconych wcześniej pieniędzy – przybrudzone ściany, pękniętą listwę czy zbyt intensywne zużycie sprzętów. Jeśli się uprą, to wcale nie pomoże odmalowanie mieszkania czy drobne naprawy. Przeglądając fora internetowe, można przeczytać wiele takich historii. By zabezpieczyć się przed taką ewentualnością, powinno się:
- Przygotować protokół zdawczo-odbiorczy. Powinny się w nim znaleźć zdjęcia mieszkania zrobione w dniu wprowadzenia się oraz w dniu wyprowadzki, bo to będzie najlepszy dowód w potencjalnym sporze z właścicielem mieszkania.
- Spisać stan liczników. Często wynajmujący tego nie kontrolują, przez co mogą zapłacić za media zużyte przez poprzednich wynajmujących.
- Dokładnie określić w umowie powody nieoddania kaucji. Często widnieje w niej bardzo enigmatyczny zapis: „dopuszcza się naturalne zużycie przedmiotów i urządzeń”, który można tak naprawdę rozumieć rozmaicie. Dla jednego właściciela może to oznaczać codzienne korzystanie z kuchenki, a inny może być bardzo niezadowolony z tego, że urządzenie nie wygląda tak jak w momencie zakupu, dlatego trzeba od razu określić zasady i sytuacje, w których środki nie zostaną zwrócone.
- Mówić od razu o zaistniałych problemach. Jeśli w wynajmowanym mieszkaniu nastąpi usterka, to trzeba od razu poinformować o niej właściciela. To on jest odpowiedzialny za stan techniczny lokum i naprawę wszelkich usterek. To, jak usunie usterkę, czy zajmie się tym osobiście, czy wezwie fachowca, który w dogodnych dla Ciebie godzinach złoży Ci wizytę, jest już do ustalenia. Każde rozwiązanie jest dobre, pod warunkiem że opłata za naprawę zostanie uiszczona przez właściciela (lub Ciebie, ale zostanie to odjęte z najbliższego czynszu).
- Mieć potwierdzenie wpłaty. Jeśli damy pieniądze właścicielowi, to musimy otrzymać od niego odpowiednie pokwitowanie. Co powinno się w nim znaleźć? Na pewno wysokość, dzień wpłaty, tytuł wpłaty oraz podpisy obu stron.
Porównaj online i znajdź najlepszy kredyt na mieszkanie
