Wszystko wygląda tak, jakby właściciele uciekli w popłochu. Wnętrza słynnej opuszczonej willi na Śląsku
Uschnięte kwiaty wciąż stoją w donicach, na stole została szlifierka, gładzie, narzędzia. Pusta klatka dla ptaków. Niedokończone ścianki z płyt gipsowych i gotowe, w kolorze purpurowym i błękitnym. Wszędzie potrzaskane kawałki szkła, fragmenty płyt. Zwisające elementy ze stropu. Oto wnętrza opuszczonej willi na dachu bloku w Jastrzębiu - Zdroju. To zdjęcia pracowników spółdzielni.
Autor: Arc. GSBM
Opuszczona willa na bloku na Śląsku
Spis treści
- Rozbiórka willi na dachu
- Internauci o kosmicznej nadbudowie: Niszczyciel Imperium na bloku z PRL
- Oto ostatnie zdjęcia przed rozbiórką
- Historia nadbudowy z Jastrzębia - Zdroju
Rozbiórka willi na dachu
Nadbudowa na bloku w Jastrzębiu - Zdroju. Ten obiekt zna już cała Polska. Zaczyna się rozbiórka, a to okazja do tego, by dyskutować o tym, czy nie lepiej willę na dachu bloku jednak zachować. Niestety. Już w 2019 nakazano jej rozbiórkę. Co więcej, okazało się, że projekty, opinie czy ekspertyzy, na mocy których willa na dachu powstała, były fałszowane. Sprawa trafiła do sądu. Zarzuty postawiono czterem osobom. I dlatego właśnie teraz rusza rozbiórka. Tym, którym żal nadbudowy przy ulicy Północnej, polecamy zdjęcia wnętrz. Wykonali je pracownicy spółdzielni mieszkaniowej, która zarządza blokiem. To wnętrza. Niestety. Nie są w dobrym stanie. Kusić mogą co najwyżej miłośników urbexu. Ale wstęp tam jest zabroniony i niebezpieczny.
Właśnie zaczyna się rozbiórka. Tym zadaniem zajmuje się konsorcjum firm: Developer i Recykling Sp. z o.o. – Lider konsorcjum oraz Dominex Sp. z o.o.- członek konsorcjum. Rozbiórka jest realizowana w dwóch etapach. W tym roku rozebrane zostaną konstrukcje stalowe nad segmentem A. Natomiast dach i nadbudowa znikną w kolejnym etapie. Pierwszy etap rozbiórki ma kosztować minimum 3 miliony złotych netto.
Internauci o kosmicznej nadbudowie: Niszczyciel Imperium na bloku z PRL
Internauci, jak zawsze, są niezawodni, a ich wyobraźnia nie zna granic. Oto jak określają konstrucję przy Północnej w Jastrzębiu - Zdroju.
- Jakby niszczyciel Imperium wylądował na bloku z PRL. Brakowało gdzieś w tle "Marszu Imperialnego", gwizdów R2D2 i ryku Chewbacca - pisze jeden z nich.
- Wygląda jak jakaś artyleria, osprzęt militarny, jakieś wyrzutnie rakietowe, skierowane na cel. Lub część czołgu - pisze ktoś inny.
- Nie rozumiem dlaczego, skoro miał tyle kasy na budowę tego cuda plus przekupywanie ludzi, nie postawił sobie po prostu domu - zastanawia się kolejna osoba.
Są i tacy, którzy uważają, że willę warto jednak zostawić.
- Kretynizm z tym wyburzeniem, to powinni odrestaurować, wzmocnić konstrukcję, wyszłoby taniej, a lokale na górze można by wynająć za konkretny pieniądz - radzi internauta.
Wśród zwolenników pozostawienia willi są też architekci, m.in. z SARP-u w Katowicach.
- Nadbudowa była symbolem pewnej epoki, dzikości wczesnego kapitalizmu. Ktoś mógłby pomyśleć o jej ochronie prawnej i odnowieniu - zwłaszcza że kiedy jest w dobrym stanie i nie przecieka, to nie jest żadnym zagrożeniem dla budynku. Ten ma zapas wytrzymałości konstrukcyjnej bo miał powstać wyższy - bez problemu dźwiga tę nadbudowę.
Muszę stwierdzić, że doceniam rozmach i fantazję tych zmaterializowanych w dużej mierze wybroczyn wyobraźni ale w wielu innych aspektach się nie godzę na taki stan! Prawnie powinien być wyburzony ale... napisał na Facebooku śląski architekt Jacek Krych (JRK).
Autor: Julia Dragović
Górnicza Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego ogłosiła przetarg na rozbiórkę "kosmicznej" willi, która została zbudowany na bloku przy ulicy Północnej. Budynek był obiektem zainteresowania Polaków od lat 90., kiedy to wybudował go polski biznesmen.
Niestety, sprawa jest przesądzona, a nadbudowa niebezpieczna.
SARP Katowice zrobił ostatnie zdjęcia willi na dachu
Zobaczcie na zdjęciach wnętrza nadbudowy.
Oto ostatnie zdjęcia przed rozbiórką
Zrobili je pracownicy SARP w Katowicach, którym udało się wejść do środka tuż przed rozpoczęciem prac rozbiórkowych.
Autor: Paweł Wojciechowski / SARP Katowice
Willa na bloku w Jastrzębiu Zdroju. Wnętrza tuż przed rozbiórką
Historia nadbudowy z Jastrzębia - Zdroju
Za budowę konstrukcji i niedokończonej willi na dachu bloku odpowiada Jerzy Godlewski, który w 1994 roku kupił w Jastrzębiu-Zdroju mieszkania. Blok już wtedy był nietypowy, bo z planowanych 10 pięter udało się spółdzielni zbudować pięć. Na dokończenie budowli brakło pieniędzy. Godlewski był prywatnym detektywem, pracującym na co dzień w Hamburgu. Urodził się w Jastrzębiu i regularnie wracał do Polski realizować zlecenia. Mężczyzna z wykształcenia był budowlańcem. W udzielanych wywiadach wspominał, że lubi otaczać się zielenią i zwierzętami. I to stało się zalążkiem historii nadbudowy. W pewnym momencie postanowił założyć ogród na dachu.
- Myślałem, żeby był to obiekt podzielony na część mieszkalną i biurową - opowiadał w mediach.
Zaczęło się od mieszkania, a skończyło na nadbudowie kilku pięter na bloku - łącznie 2 tys. mkw. Z tarasami, ogromnym akwarium, drzewami, wielkimi oknami, pomostami.
Kosmiczna willa na dachu bloku
Autor: Paweł Wojciechowski / SARP Katowice
Willa na bloku w Jastrzębiu Zdroju. Wnętrza tuż przed rozbiórką