Kuchnia w stylu loftowym – 26 efektownych wnętrz. Zainspiruj się!

Wnętrze wiele zawdzięcza malowniczemu sufitowi wspartemu na drewnianej konstrukcji oraz szprosowym oknom z wewnętrznymi okiennicami i wspaniałym dechom na podłodze. Wszystko jest w bieli, która tym bardziej przyciąga oko, że ściany mają odcień lodowego błękitu. Miętowy pas nad ciągiem roboczym to energetyczne wzmocnienie strefy roboczej kuchni. Nie jest ona typowo loftowa, ale ma wiele elementów tego stylu: wysoka otwarta przestrzeń, drewno, stal, fronty szafek niczym z betonu, bufet i lampy na długich przewodach jak z warsztatowego wyposażenia. No i niczego nie ma w nadmiarze! Ciekawa kombinacja konwencji loftowej i wiejskiej.

Biel i czerń są niemal w równowadze. Drewniane półki oraz blaty taboretów i wyspy z czarnym  zlewozmywakiem i chromowaną baterią (Espacio, Ferro) ocieplają wnętrze. Wigoru całości dodają pomarańczowe metalowe lampy, miedziane patelnie, słonecznikowe małe AGD i taki detal, jak skórzane uchwyty meblowe.

Industrialne wnętrze jest chłodne w odbiorze głównie za sprawą płytek klinkierowych z kolekcji Viano (Paradyż), ale to wrażenie równoważy naturalny odcień drewna. Blaty wyspy i zabudowy oraz siedziska świetnie grają z czarnym metalem, tworząc efektowną całość.

Jedną ze ścian wyłożono cegłą w naturalnym odcieniu. W chłodnym loftowym wnętrzu od razu przyciąga wzrok. Idealnie współgra z nią szary kompozytowy blat – łącznik ze ścianą niczym z betonu. Zabudowa kuchenna z wyspą wyposażoną w zlewozmywak i baterię z białą elastyczną wylewką (Zumba, Ferro) ma dwa rodzaje frontów: szare gładkie i imitujące ciemny fornir. Różnorodność faktur i barw sprawia, że loftowa kuchnia jest efektowna i energetyczna.

W tej kuchni (wyposażenie IKEA) ściany są po sufit wyłożone białymi i czarnymi kafelkami jak w mleczarni, okna to klasyczne przemysłowe czarne ramy z szybkami, a do tego fronty ze stali nierdzewnej Vårsta). Tworzą one wyspę i ciąg roboczy, a nakrywa je blat Skogså. Warto zwrócić uwagę na ściankę zintegrowaną z wyspą – idealną na półki czy relingi. To także może być pomysł na wykorzystanie „niefunkcjonalnej” ściany konstrukcyjnej czy kominowej. Lampy są metalowe: czarne i w kolorze stali. Metalowe są także misy, pojemniki na zioła, relingi. Lodówka, piekarnik i okap także lśnią srebrzyście. Być może całość byłaby za zimna i surowa, gdyby nie zaskakująca posadzka w hiszpańskiej rozety i sporo zieleni – a tak jest dobrze!

Klasyczna jodełka na posadzce nawiązuje temperaturą do wybarwienia stołu i belki pod sufitem – parkiet jest więc chłodnawy, ale nieco jaśniejszy. Białe płytki są półmatowe – nie lśnią, więc nie wydają się tak bardzo zimne. Aksamitna czerń ściany to świetne tło dla niebieskoszarej szafy ściennej. W tym samym odcieniu są dwa ciągi robocze ustawione vis-à-vis (zwróć uwagę na ich doskonałe wyposażenie w systemy (Corner Front, Corner Comfort i Corner Optima, REJS) usprawniające przechowywanie. Wiszące szafki przeszklone (albo w jaśniejszym kolorze niż dolne) to dobry sposób na urozmaicenie aranżacji, a przy okazji unika się wrażenia przeładowania wnętrza. Białe korpusy zamknięto drzwiczkami ze szkła oprawionego w czarne ramy w nawiązaniu do okna. Metalowa lampa nad stołem także jest czarna, ma aż trzy oprawy i przezroczyste klosze. Dopełniono ją jeszcze czterema pojedynczymi lampami wiszącymi, także z czarnymi oprawami i szkłem. Edisonówki zdobią i dają miłe, ciepłe światło dla klimatu.

Wnętrze wykończono gresem imitującym beton, ściany wyglądają podobnie (np. dekoracyjny beton architektoniczny). Aneks tworzy kuchnia modułowa Qubik (także reszta wyposażenia Agatameble.pl) w jasnym szarobeżowym odcieniu. Blaty jak z betonu nakrywają ciąg roboczy i wyspę. Czerń jest mocnym akcentem: cylindryczny okap na płytą, piekarnik, metalowe hokery oraz ekspres i bardzo loftowa wisząca dwupoziomowa półka.

Choć przestrzeń nie imponuje wysokością, aneks kuchenny zaprojektowano loftowo. Odsłonięta cegła, deski na podłodze i na podbitce nad częścią roboczą oraz oryginalne fronty zabudowy. Surowość aranżacji podkreśla minimalistyczne AGD marki Sub-Zero/Wolf.

Zachowanie widocznych elementów konstrukcyjnych i nieotynkowanego komina nadało wnętrzu specyficzny wdzięk. Pewną szorstkość i prostotę właściwą loftom, jak widać, lubią i poddasza. Jak zawsze przełamywanie stereotypów daje dobry efekt. Tu nieźle wyglądałby ciemny stół na rzeźbionych nogach.

Niewielkie mieszkanie w żyrardowskim lofcie doczekało się atrakcyjnej przemiany. Maleńki aneks kuchenny zdobi odsłonięta cegła. Dodaje ciepła szarym meblom. Na pierwszym planie mamy stół na toczonych nogach z blatem ze szkła hartowanego, a obok ławeczka obita łowickim pasiakiem. Wzory łowickie można dostrzec też jako odbicie w szybie piekarnika (malunek jest na szafie stojącej na przeciwko) oraz jako mały detal wieńczący nogę stołu. 

Szare fronty szafy kuchennej z piekarnikiem i kuchenką mikrofalową oraz ciągu roboczego ze zlewem ładnie odcinają się od brunatnej ściany z cegły. Wysoki drewniany blat na dolnych szafkach przedłużono na półwysep wsparty na nodze z kątownika. Obok okapu wisi dwupoziomowa półka z metalu. Czarne elementy,  jak AGD, metalowe konstrukcje, oprawy oświetleniowe, bateria i zlewozmywak, podkręcają charakter wystroju. Otwarty aneks wymaga dyscypliny –  trzeba stale pamiętać o utrzymaniu czystości. Warto zaopatrzyć się więc z specjalistyczne płyty ułatwiające utrzymanie mebli, szyb, luster itp. w nienagannym stanie, np. Sidolux Szyby i Lustra o zapachu japońskiej wiśni (skuteczny w czyszczeniu szklanych powierzchni i ich ochronie przed zabrudzeniami, nie pozostawia smug. Zawiera aż 97% składników naturalnych).

Efektowne połączenie powierzchni gładkich, grafitowych z imitującymi miedzianą blachę zdecydowało o urodzie zabudowy (kolekcja Touch, Verlekuchen.com). Miedziane lampy (np. Italux, Nowodvorski Lighting) zawieszono na stalowej belce biegnącej nad wyspą. Belki i rama naświetla są czarne, okna jednak pomalowano na biało, bo tak jest widniej, no i czerń nie jest za dużo. We wnętrzu panuje szykowny minimalizm, widać dbałość o formę i jakość. Ikoniczny fotel z podnóżkiem Lounge Chair Vitra projektu Charlesa i Ray Eamesów w latach 50. ubiegłego wieku też na to wskazuje.

Praktyczny kubik z płytą indukcyjną idealnie wpisuje się w inspirowaną stylem lofotwym kuchnię (Qubik, Agatameble.pl). Wyspa ma fronty (Alova)identyczne jak zabudowa, a blaty dodatkowo łączą je w całość. Dwa wysokie stołki pozwalają tu przysiąść i coś zjeść lub potowarzyszyć  kucharzowi. Wysunięty blat wystarczył, by znalazło się miejsce na dodatkową szafkę. Jeśli ktoś dużo gotuje, przydałby się okap wyspowy albo pochłaniacz, chowany w blacie.

Fantastyczne wnętrze z odsłoniętymi cegłami – różne kolory zdradzają bogatą historię budynku – z dechami na podłodze i dechami w charakterze listwy przyściennej. Świetnie wyglądają szafki z frontami i blatem ze stali. Kafelki tak proste, jak to tylko możliwe. Barek z kątowników i desek z czarnymi hokerami oświetla lampa-kwietlnik. To bardzo modne rozwiązanie, więc można kupić jej odmienne warianty. Pasują do wnętrz w różnych stylach, nie tylko kuchni postindustrialnej (wyposażenie Dunelm.com), jak ta. Doskonale sprawdzają się nad barkiem, wyspą czy stołem. Szczególnie efektownie w takim kwietniku wygląda kompozycja z gatunków o pokrojach wzniesionym i zwisającym. W tej kuchni aż kipi od roślin – ulokowano je na parapecie, blatach, półce, lampie. To wyjątkowa ozdoba.

Kamienica, w której znajduje się ta kuchnia otwarta na salon, pochodzi z pierwszej połowy XIX wieku. Podczas remontu odkryto piękną dziewiętnastowieczną cegłę. Poprzedni właściciel część ceglanych ścian pozostawił w naturalny rudym kolorze (poza kadrem), a części pomalował na biało. Kolejni właściciele lokalu dodali od siebie podłogę z deski barlineckiej, a przy białej ścianie zrobili aneks kuchenny. Uznali, że na jej chropowatym tle pięknie będzie się prezentować czarna, wykonana na wymiar zabudowa z dopasowanym kolorystycznie piekarnikiem (Candy) stylizowanym na retro. Czarne meble uzupełniono drewnianymi blatami w odcieniu podłogi. Wyspa to dodatkowy blat roboczy i miejsce na różności (pojemne szuflady!). Oświetlają ją czarne, emaliowane lampy z elementami w kolorze starego złota (Leroy Merlin). Kilka turkusowych drobiazgów uzupełnia wystrój.

Biało-czarną zabudowę wykończono drewnem albo jego doskonałą imitacją. Światło, jakie daje listwa LED-owa ma funkcję nie tylko użytkową. Oprócz tego, że ułatwia pracę przy blacie, jego ciepły blask pięknie podkreśla urodę drewna na blacie i ścianie (półki metalowego regału oddzielającego kuchnię od przedpokoju mają ten sam miodowy odcień). Czarny zlew i bateria (Zicco, Ferro) korespondują z czarnym piekarnikiem. Wyspa metalowym szkieletem nawiązuje do regałów, drewnianą okładziną zaś do zabudowy. Czarne wysokie taborety stylowo ją dopełniają. Lampa wisząca (np.: Sopel, Sigma-lampy.pl) nie od końca wpisuje się w konwencję, lecz interesująco dopina aranżację, prezentuje się tu wręcz dizajnersko.

Sufit kolebkowy sugeruje, że budynek jest co najmniej przedwojenny. Tynk z jednej ze ścian odpadł albo usunięto go celowo, ale nie do końca, co dało malowniczy efekt. Szare meble o ramiakowych frontach nakryto blatami z bielonego drewna – dla rozjaśnienia wnętrza. Miedziane rondle i patelnie oraz biała zastawa za półkach wyspy i za szybami wiszących szafek także temu służy. Okap ze szczotkowanej stali i rura odprowadzająca opary to kolejne industrialne w klimacie elementy. W takiej kuchni mogłyby z powodzeniem iść grube kable po wierzchu, na ścianach świecić pofabryczne lampy w kloszach z metalowym oplotem. Jeśli ta wersja jest dla ciebie zbyt mroczna, zwróć uwagę na kolejną propozycję.

Wnętrze to bardzo podobne do tego na poprzednim zdjęciu i także zaaranżowane w stylu loftowym, lecz jakże inaczej się prezentuje! Tym razem podłogę i ścianę pokrywają deski w ciepłym kolorze. W tym samym wybarwieniu są blaty. Meble już nie szare, lecz białe. Kilka czarnych akcentów i gotowe – którą wersję wybierasz? 

Loftowe wnętrze z ciekawą zabudową w odcieniu oliwkowej zieleni i antracytowej czerni. Wyspa to mebel na metalowej konstrukcji z dwoma małymi półkami wyłożonymi drewnem czy sklejką albo ich udaną imitacją (świetnie ocieplają całość) oraz dwoma dużymi – z czego jedna jest zielona, jak fronty ciągu roboczego. Dzięki temu zabiegowi wyspa i zabudowa tworzą efektowny, uzupełniający się komplet. Hybrydowa powierzchnia mineralna marki Silestone firmy Cosentino powraca w nowej kolekcji Urban Crush: dekory Lime Delight, Concrete Pulse, Brass Relish i Cinder Craze przypominają industrialne powierzchnie, stanowiąc idealne tło do surowych, eklektycznych przestrzeni. Warto wiedzieć, że kolekcję wyprodukowano w technologii HybriQ+, co oznacza zrównoważony proces produkcji, z wykorzystaniem 99% ponownie odzyskanej wody, 100% energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych i minimum 20% materiałów pochodzących z recyklingu.

Loft z aneksem kuchennych przy wejściu. Ciekawie rozwiązano ciąg roboczy, ustawiając go w kształcie litery L. Szafki mają drewniane fronty z wyraźnym usłojeniem (może to też być doskonale odwzorowująca je płyta czy laminat). Narywa je blat niemal biały, który zachodzi także na ścianę, tworząc półkę. To hybrydowa powierzchnia mineralna Silestone Urban Crush od Cosentino. Znalazła się ona także na półwyspie ze zlewozmywakiem. Jasne, ciepłe odcienie przywodzą na myśl blask słynnego wapienia z Marbelli.

Kuchnia w lofcie potraktowana z lekkim z przymrużeniem oka. Dużo bieli, szprosowe okna z czarnego metalu, płytki bardzo vintage i półki z wiekowego drewna z odzysku. Pastelową mozaikę frontów przykryto neutralnym blatem. AGD Franke (płyta Smart i okap Format) oraz tej marki zlew i bateria Urban dopełniają wyposażenie.

Surowy żelbetowy sufit zestawiono z piękną posadzką z dębowe olejowane deski (Saviano Dąb Dim Climatic, Vip Parkiet). Meble robiono na zamówienie: część z nich jest szara, część ma fronty drewniane, a ujednolica je blat niczym z kamienia. Nad ciągiem roboczym ścianę chroni postarzane lustro z „fabrycznymi” zaciekami. Nad półwyspem czarny matowy okap e ciekawej konstrukcji z metalu, pełniącej też funkcję półki. Trochę loftowo, trochę vintage'owo – razem elegancko i interesująco.

Posadzka z żywicowanego betonu łączy część kuchenną z jadalnianą i wypoczynkową. Tło na aneksu stanowi ściana z „budowlaną” tożsamością (dlatego otwory po śrubach są  jedynie zaślepione). Przy niej stanął ciąg roboczy i zawisła biała półka powtarzająca rytm betonowych paneli. W żółtą zabudowę wmontowano zestaw AGD Siemensa z kanciastymi uchwytami.  Czarny masyw kamiennej wyspy (Gran-Mar, B. W. Wiśniewscy) rozbija wysuwany blat. Opodal stanęło druciane krzesło Leaf,  proj. Lievore Altherr dla firmy Arper (3F Studio). 

W przedwojennej kamienicy kuchnia była wąska, wyburzono więc ścianę, otwierając ją na salon. Podłoga z olejowanego na biało jesionowe deski integruje strefy kuchni i salonu. Z części ściany usunięto tynk, a cegły oczyszczono i zaimpregnowano. Pozostałe gładkie ściany pomalowano farbą tablicową.  Ikeowskie szare szafki stojące uzupełniono półkami. Loftowy klimat podkreślają rura biegnąca od pieca gazowego i metalowa żółta lampa.

Podłoga na parterze wyłożona jest hiszpańskim gresem Lava Negro Lap. Wyposażenie kuchni składa się ciągu roboczego i wiszących szafek oraz wyspy. Szafki zaprojektowali i z dużej mierze sami wykonali sami gospodarze, bo zrobili konstrukcję, zamontowali zamówione u stolarza fronty i zamocowali blat. Białe płytki kojarzą się „przemysłowo” czy też „gastronomicznie”. Stalowy pomocnik pogłębia to wrażenie. Pofabryczna lampa z oplocie z drutu daje ogólne światło w tej strefie. Wyspie przyjrzymy się na kolejnym zdjęciu.

Oto inny kadr z tego wnętrza ukazujący wyspę oddzielającą strefę kuchenną od salonu. To przemysłowa wyspa marki Stalgast, nad nią zbiera opary okap z IKEA, które opuszczają dom „dekoracyjną” rurą zawieszoną pod sufitem.  Stół widoczny na pierwszym planie został zrobiony na zamówienie u stolarza. Oświetlające go industrialne lampy to autentyki! Niegdyś wisiały w powojennej hali przemysłowej. Miały trafić na złom, lecz przypadek sprawił, że dostały się w ręce gospodarzy. Również krzesła pochodzą z odzysku – jeszcze niedawno służyły w pobliskiej szkole, którą przeznaczono do rozbiórki.