Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Początki płytowania stropu. Maciej: - Jeszcze uśmiechnięci, bo potem było już tylko gorzej - kilka dni pracy na kolanach w deszczu, śniegu i wietrze plus 3 tysiące wkrętów

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Głębokie początki budowy. Żmudna praca operatora zagęszczarki. Odtąd wykonywanie prac samemu z użyciem wypożyczonych lub własnych narzędzi i urządzeń stanie się sposobem na oszczędności

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Model 3D domu Doroty i Macieja, który stworzył inżynier konstruktor Łukasz Krawczuk. Można sprawdzić każdy element i jego położenie w konstrukcji budynku

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Stawianie ścian konstrukcyjnych – praca Doroty i Macieja. Niezbędne narzędzie? Gwoździarka

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Maciej montuje kolejne belki stropu. System Posi-Joist

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Belki stropowe Posi-Joist - belki górne i dolne łączone są metalowymi łącznikami. Taki strop jest bardzo sztywny, a między belkami można układać dowolne instalacje

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Dorota dokręca zawiesia belek stropowych do konstrukcji szkieletu. Dorota: - Do wkręcenia 2800 wkrętów

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Strop przykryty płytami konstrukcyjnymi o grubości 22 mm. Więźba dachowa spięta kleszczami, gotowa do dalszych etapów

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Dorota i Maciej w pełnym rynsztunku przed wejściem na dach

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Dom szkieletowy Doroty i Macieja

Prace na dachu. Po membranie i łatach, przyszedł czas na płytowanie. W tej pracy jak i wcześniejszych nieoceniony był dźwig. Dorota: - Do transportowana płyt użyliśmy fragmentu scenki fotograficznej - drewnianego płotka

Źródło: Dorota, Maciej i Olek Fersten

Rozwiń

Powiększ zdjęcie