Balkony i loggia - aranżacje

Ażurowe czarne meble na tle bieli i beżu zdobią jak ornament. Trochę dodatków w szarościach i spranym różu uprzytulnia całość (wyposażenie Johnlewis.com). Długachny pas tkaniny przerzucony przez dwa podwieszone karnisze zapewnia osłonę i miękkość aranżacji. Aby nie pofrunął z wiatrem, warto przeszyć tunele na karnisze albo „zapiąć” tkaninę pod nimi, przyszywając zatrzaski.

Gdy miejsca jest dosyć, urządź wygodną strefę jadalnianą i wypoczynkową. Meble mogą być np. z syntetycznego rattanu (Leroymerlin.pl), który prezentuje się naturalnie i stylowo. Gotowy zestaw zapewni spójność estetyczną. Dobrze wygląda z szarościami, oliwkową zielenią, bielami i czernią. Dodaj kaskadę zieleni i efektowne oświetlenie.

Konsekwencja w urządzaniu loggii dała interesujący efekt: można się poczuć jak w japońskim ogrodzie. Przestrzeń i światło, spokój i harmonia… Ściany jak z betonu (może być to farba strukturalna), dający przytulność sufit z ciemnych lamelek i bielone deski na podłodze. Prześwit w jednej ze ścian loggii otwiera perspektywę i wpuszcza więcej słońca. Jeśli jest to architektonicznie możliwe, warto zaprojektować lub wybić taki prześwit. Wyjściem awaryjnym będzie… naklejenie odpornej na promienie UV i wilgoć fototapety z odpowiednim widokiem. Lekkie biało-beżowe meble, jasny pleciony dywan, lampy zewnętrzne i dekoracje (wyposażenie IKEA) doskonale się prezentują. Egzotyczne rośliny są tu jedynie dodatkiem, a bonsai stylowo uzupełnia wystrój.

Słomiana mata otaczająca balustradę balkonu (wyposażenie Westwing.pl) zapewnia intymność i przytulność. Bambusowe i drewniane meble, plecione pojemniki, stolik i dywan, mnóstwo poduszek w liście monster, palm i miłorzębu dostały do towarzystwa egzotyczne rośliny. Nad nimi parasol z frędzlami – jak najbardziej w konwencji! Naturalne materiały i stonowane kolory pomagają walczyć z upałem.

Propozycja złożona z produktów dostępnych na Dunelm.com potwierdza, że naturalne materiały i barwy zawsze się sprawdzają. W kilku miejscach obecny motyw pszczoły i plastra miodu mógłby jeszcze zaistnieć np. na plakacie nad siedziskiem – jest bardzo na czasie (chrońmy pszczoły!) i efektowny. Światło niech będzie miodowe, by utrzymać

Kolejny przykład błękitów w wersji skandynawskiej. Biel i chmurne niebieskości w towarzystwie roślin mogą kojarzyć się z fiordami, północnymi plażami. Wyposażenie (produkty IKEA) jest lekkie i praktyczne – idealne do małej przestrzeni albo… gdy lokum jest wynajmowane i co jakiś czas trzeba „zwijać obóz” i się przenosić. Loggię zamykają dwie szklane tafle: drzwi oddzielające ją od wnętrza oraz przesuwne okno zapewniające komfort, gdy nasili się chłód, wiatr lub uliczny gwar. Świetna aranżacja zarówno dla wystawy północnej (naturalnie harmonizuje z mniejszą ilością słońca i głębszymi cieniami), jak i dla południowo-zachodniej (tę z kolei, skąpaną w powodzi słońca  i cieple, miło wychłodzi i wyciszy). Jeżeli jednak uznasz, że aż taka asceza kłóci się z twoim pojęciem letniego relaksu, po prostu dodaj dywanik (może być z juty albo sznurków), niech pojawią się motywy roślinne na poduszkach, meblach (szablon, naklejka) i tekstyliach. Naturalne światło lamp oraz ciepłe świec podkręcą całość.

W tej aranżacji to rośliny, a głównie pelargonie (Pelargonium for Europe) grają główną rolę. Balkon wprost się od nich ugina! Nie potrzeba innych dekoracji – wystarczą proste meble z plecionki (metal, technorattan, wiklina, sznurek) i dwie, trzy poduszki.

Odcienie szarości nie narzucają swojej obecności. Szare ściany, posadzka, meble, dobre tło dla roślin i drobnych dekoracji – to one będą grały główną rolę. Ogrzej aranżację tekstyliami, a na wszelki wypadek dostaw promiennik podczerwieni (Jula.pl) na chłodniejsze wieczory.

Kupując wyposażenie na balkon, wybierz to dobrej jakości, odporne na warunki zewnętrzne, niezmieniające barwy pod wpływem słońca (np. IKEA) . Jeśli na balkonie jest miejsce, ustaw skrzynię czy inny pojemnik, aby chować do niego poduszki i lampiony w wilgotny dzień.

Niewielki balkon w bloku zaaranżowano oryginalnie: roślin jest niewiele i nie są typowe dla „wiszących ogrodów” – głównie trawy, zioła, sukulenty oraz wrzośce. Meble są własnej roboty, z palet oszlifowanych i częściowo pomalowanych. Stołeczki różnej wielkości także ujednolicono farbą. Służą jako stoliki i kwietniki. Siedzisko wymoszczono materacem i poduszkami podłogowymi, a oparcie zdobiono z poduszek dekoracyjnych. Balustradę przysłania mata. Całości uroku dodają lampioniki na tealighty ze słoiczków po posiłkach dla dzieci i latarenki.

Jeśli kochasz rośliny, zamień swój balkon (nawet ten niewielki) w oazę zieleni. Wstaw kilka donic, pojemników, w których posadzisz ulubione gatunki (dbając o dobór właściwy dla tzw. wystawy balkonu). Możesz wzbogacić swoją kolekcję kwiatów o pomidory w doniczkach, truskawki (świetne do wiszących pojemników) czy zioła. Polecamy doniczki kaskadowe i ścienne (produkty Gardena) –  dzięki nim zmieści się więcej roślin na danej przestrzeni, a sama aranżacja będzie bardziej interesująca.

Baza to metalowa ażurowa balustrada, jakich wiele, oraz – zjawiskowa podłoga! Nie wierzysz w drewno na balkonie? Zastosuj „deski” gresowe w podobnym odcieniu. Znajdź meble (wyposażenie Westwing.pl) wpisujące się w nurt eko i kilka dodatków. Dwie, trzy rośliny wystarczą…

Wąski balkonik w bloku zyskał wiejski charakter dzięki zastosowaniu drewna i wikliny oraz naturalnych kolorów. Pod stopami trawnik, chociaż syntetyczny, zaznacza tęsknotę za murawą. Każdy skrawek wykorzystano na ekspozycję roślin i dekoracji. Świetny efekt dałoby pnącze na kratce – otuliłoby klimatycznie balkon.

Aranżację inspirowaną wyspami tropikalnymi stworzysz za pomocą farb niebieskiej i miętowej (balustrada, ściana, przysłona), jasnego drewna i plecionek (meble i dodatki, wyposażenie Bmstores.co.uk). Egzotyczne rośliny powinny się pojawić w donicach i na tekstyliach.

Miękkie siedzisko bezpośrednio na podłodze, puf, stoliczek, miłe, nastrojowe światło i efektowny element – moskitiera czy zasłona otulająca kącik relaksu (produkty IKEA). Z przyjemnością popracujesz i zażyjesz wypoczynku.

Podobne wyposażenie (Matalan.co.uk) można wyczarować choćby z palet i skrzynek, o urodzie aranżacji decydują pomysłowo dobrane tekstylia i naczynia z motywem i w barwach cytrusów.

Ściany balkony obłożono cegłą, posadzkę płytami imitującymi beton, a boki w razie potrzeby przysłaniają rolety zewnętrzne. Na niewielkiej powierzchni zmieściły się zaledwie wąska czarna ławka z poduchami i trochę roślin. Tkaniny w egzotyczne motywy oraz amarantowe flamingi dopełniają energetycznie wystrój. Girlanda świetlna i świece dbają o miły nastrój po zmroku.

Widok z kuchennego okna na wąski podniebny ogródek bardziej przypominający ten przy wiejskim domu babci niż jego miejski odpowiednik. Na kamieniach ustawiono doniczki, skrzynie i inne pojemniki z najróżniejszymi roślinami. Są tu i wieloletnie i jednoroczne. Gdy miejsca jest niewiele, można zaopatrzyć się w składany leżak albo krzesła i stolik. Wśród roślin warto jeszcze ustawić lampiony…

Komplet mebli z technorattanu z białymi poduszkami zachęca do odpoczynku. Odnalazłby się w niemal każdej aranżacji, a w minimalistycznej – gra jedną z głównych ról. Drugą na pewno efektowna posadzka z kratki tarasowej o strukturze drewna (Dlh.pl). Kratka ta nie wymaga klejenia do podłoża ani przykręcania. Elementy łączy się przy pomocy wpustów na krawędziach. Montaż oraz demontaż jest więc bardzo łatwy. Kratki wyprodukowano z wysokiej jakości kompozytu, są więc odporne na zmiennie warunki atmosferyczne, wilgoć czy szkodliwe działanie owadów, grzybów i pleśni. Powierzchnia nie wymaga impregnacji – regularne czyszczenie wystarczy, by utrzymać ją w nienagannym stanie przez wiele sezonów. Kratki można ułożyć we wzór koszykowy, jak w tej propozycji, ale też równolegle tak, by powstały pasy. To istotne, bo pasy ułożone wzdłuż wąskiej loggii (balkonu, tarasu) wydłużą go jeszcze optycznie, a poprzecznie poszerzają. Wzór koszowy, zwany też szachownicą, jest uniwersalny.

Styl skandynawski to prostota, funkcjonalność i estetyka (wyposażenie IKEA). Narożny balkon o ścianach wyłożonych deskami w formie ćwierćkoła sprawia wyjątkowo miłe wrażenie. Posadzka z  łączonych na zatrzask płyt Altappen jest łatwa w montażu (płyty można przycinać, dopasowując do kątów itp.) rozjaśnia całość. Składane mebelki (Tärnö) i parasol (Högön) zapewniają wygodę. Rośliny mogą być, jak na zdjęciu, domowe, ozdobne z liści spędzające ciepły sezon na balkonie albo tradycyjne balkonowe, np. pelargonie, lobelie, begonie itp. Uwaga – na kolejnym zdjęciu te same meble w kompletnie innej aranżacji!

Balkon spory, ale nieustawny. Wydłużony prostokąt wyklucza duży stół. Można wstawić niewielki składany i takie krzesła (np. Tärnö) albo dwa małe, lekkie fotele. Można też zamontować wzdłuż niskiej ściany półkę łączącą w sobie funkcje baru i kwietnika. Choć wyposażenie to IKEA, tym razem skandynawski półwysep jest wyraźnie pod wpływem klimatycznego frontu znad Grecji! Białe nierówne ściany (możesz zastosować np. farbę strukturalną), kobaltowe drzwi i shuttersy, niebiańskie błękiciki, zieleń roślin i trochę drewna… Uroczo! Metalowym meblem, choćby właśnie ikeowskim ogrodowym regałem Läckö, oraz takimi dodatkami (doniczkowe osłonki, konewka itp.) nie pozwolimy aranżacji popaść w śródziemnomorski kicz. Posadzka z płytek (tu wykorzystano panele  Runnen) wpisze się idealnie w klimat. Możesz pójść krok dalej i wybrać rozety na wzór azulejos. Krzesła zaopatrz w poduszki, na stole czy barku połóż podkładki pod talerze lub płócienny obrus. Nie żałuj świec (cienkie białe wstaw do butli po oliwie i winie jak w nadmorskiej knajpce) i lampionów. Na balkonie może stanąć drzewko oliwne czy pomarańczowe w donicy, nie zapomnij też o ziołach.  

Półotwarta loggia w kamienicy nie jest duża, ale i tak zamieniono ją w romantyczny ogród. Meble to na ogół starocia z drugiej ręki, odnowione i przystosowane do balkonowego życia. Wśród nich jest cytrynowy mebelek, na którym często zmieniają się dekoracje, będący typowym angielskim stolikiem-tacą (nogi są składane), na którym serwuje się herbatę albo eksponuje ładne przedmioty. Szemrząca „rzymska” fontanna (zakup z marketu budowlanego) dodaje uroku i koi nerwy po całym dniu na mieście. Liczne latarenki i dekoracje podkreślają ów romantyczny nastrój. Do miniogrodu wybrano popularne gatunki roślin, łatwe w pielęgnacji. pelargonie.

Drewniany stół i ławeczka oraz wiklinowy fotelik to podstawa wyposażenia tego balkonu. Dywanik w niebiesko-białe pasy mógł zasugerować kierunek marynistyczny aranżacji, ale nie sugestii nie wykorzystano. Z parasolem przymocowanym do barierki, pastelowymi poduszkami i bladoróżowymi pelargoniami (Pelargonium for Europe) jest po prostu romantycznie i przytulnie.

Wąską, długą loggię z przeszklonymi, przesuwnymi oknami zagospodarowano jako dodatkowy pokój służący wypoczynkowi domowników oraz… królika. Po prawo od wejścia widzimy jego królestwo: domek i miejsce zabaw. Na taborecie przy składanym stoliku można przysiąść z kawą i poobserwować futrzaka. Szerokie parapety wykorzystano na miniogródek. Na kolejnym zdjęciu druga strona loggii.

Na lewo od wejścia starczyło miejsca jedynie na siedzisko własnej roboty oraz półeczkę-stoliczek ze skrzynki. Wzdłuż całej loggii pod sufitem zamontowano karnisz na zasłony – przydają się, gdy słońce za mocno przygrzewa. Planując przeszklenie loggii, warto pomyśleć o rozwiązaniu pozwalającym na maksymalne otworzeniu jej, gdy będziemy tego chcieli (okna mogą być składane, przesuwne) oraz umożliwiającym mycie szyb z zewnętrznej strony (skrzydła otwierane także do wewnątrz).

Ikeowska propozycja na niewielki balkon składa się z drewnianych krzeseł i stolika (seria Askholmen), który w razie potrzeby można złożyć, oraz parasola (Tvetō). Sztuczna trawa to płytki Runnen zapinane na zatrzask i łatwe do przycięcia. Kilka roślin pokojowych i girlanda świetlna wystarczyło, by zrobiło się miło.

Kolejna loggia potraktowana jako przedłużenie pokoju. Właścicielka sama zaprojektowała wyposażenie, a potem… większość rzeczy zrobiła własnoręcznie. Siedzisko i stolik na kółkach powstały z palet. Meble oszlifowane i pomalowane prezentują się znakomicie. Warto przyjrzeć się konstrukcji sofy: dół jest wysuwany i kryje pojemnik na balkonowe różności, a „plecy” zaś – miejsce na rośliny. Okrągły dywanik to dzieło pani domu wykonane z włóczek z odzysku. Następne zdjęcie prezentuje drugą stronę loggii z miejscem do jedzenia.

Druga strona loggii z poprzedniego zdjęcia to minijadalnia pod chmurką z meblami z IKEA. Ponad stolikiem dekoracyjne lustra pogłębiające perspektywę i rozjaśniające loggię zrobione przez właścicielkę. Podobnie dywanik to jej dzieło. Półprzejrzyste zasłony na karniszu pomagają regulować nasłonecznienie i zapewniają intymność.

Egzotyczne rośliny połączono z rodzimymi (choćby paprociami), bo tu nie chodzi o stworzenie tematycznej spójnej botanicznej aranżacji, lecz cudownego miejsca wypoczynku tonącego w zieleni – tej żywej, jak i na przedmiotach! Zielone jest niemal wszystko (wyposażenie Johnlewis.com )! Różne jej odcienie i faktury oraz wzory doskonale się uzupełniają i urozmaicają kompozycję.

Malutki balkon zaaranżowano z pomysłem tak, że mogą tu jadać i odpoczywać cztery osoby. Przestrzeń została zadaszona (drewniana konstrukcja plus dach z pleksiglasu), a firma „Bezpieczny kot” osłoniła balkon tak, by kot nie mógł spaść ani wybrać się na spacer do sąsiadów. Pani domu zadbała o efektowny wystrój. Z racji szczupłości miejsca rośliny
wiszą lub są na zewnętrznych stelażach.

Białe metalowe meble (Rosane) jak z wiktoriańskiego ogrodu do tego delikatna zastawa, błękitne poduszki, zwiewna zasłona… Balkon (wyposażenie Dekoria.pl) zamienił się w romantyczny zakątek, gdzie miło przysiąść przy kawie. Biało-szary dywan do użytku zewnętrznego w klasyczną jodełkę chroni aranżację przed przesłodzeniem. Podobnie rośliny w grafitowych geometrycznych pojemnikach.

Doskonałym pomysłem (nie tylko w przypadku wąskich balkonów) jest zacieranie granicy między salonami – tym wewnątrz i tym pod chmurką, przez urządzenie obu przestrzeni w tej samej estetyce. Aby podkreślić ich spójność – gdy tylko pogoda pozwala – ustawiaj wyposażenie (tu IKEA) na ich pograniczu. Masz mało miejsca? Niech będzie to krzesło z poduchą, wisząca roślina, kosz z czasopismami…