Projekty wnętrz. Przedsionek bez błędów

2009-12-09 1:00
Przedsionek bez błędów
Autor: Andrzej Szandomirski Przedsionek bez błędów

Pomieszczenie między drzwiami wejściowymi a holem ma do spełnienia różne funkcje. Jeżeli jest źle zaprojektowane, skazuje nas na codzienną niewygodę.

W naszej strefie klimatycznej, zwłaszcza jeśli chcemy budować energooszczędnie, przedsionek wydaje się niezbędny. Wymagają go również przepisy budowlane. Przedsionek zapobiega przedostawaniu się zimnego powietrza bezpośrednio do wnętrza domu i powstawaniu przeciągów (stąd jego inna, pochodząca z niemieckiego tłumaczenia, nazwa – wiatrołap). Ale zwykle jest nie tylko „śluzą” chroniącą wnętrze domu przed chłodem. Najczęściej pełni jednocześnie kilka funkcji. Tutaj domownicy zostawiają mokre okrycia, parasole i buty, tu przyjmuje się listonosza lub dostawcę. To także pierwsze miejsce, które oglądają odwiedzający nasz dom goście.

 

Odpowiednia wielkość

Chociaż zwykle inwestorom trochę szkoda na niego powierzchni, przedsionek nie powinien być zbyt mały. Oczywiście jego wielkość powinna być proporcjonalna do rozmiarów samego domu. Jeżeli ten ma powierzchnię mniejszą niż 100 mkw., naturalne jest, że wiatrołap ma 4, a nie 9 mkw. Większy byłby w tym wypadku rozrzutnością i przesadą. Co innego w dużym domu, gdzie w szerokim jasnym przedsionku może być miejsce na szafy. Argumentem za dużym przedsionkiem jest też mały i otwarty na salon hol. Funkcjonalny przedsionek powinien być na tyle duży, aby przynajmniej dwie osoby mogły się w nim jednocześnie rozebrać z wierzchnich okryć i odwiesić je na wieszak. To także miejsce, w którym zazwyczaj zostawia się buty, więc przydałyby się szafka i siedzisko lub ława. Najlepiej, gdy w przedsionku jest również lustro i wbudowana szafa.

Bez przedsionka?

Ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy, że przedsionek jest niepotrzebny. Zwolennicy otwartych wnętrz i jednoprzestrzennej strefy dziennej stosują czasem podwójne drzwi wejściowe, z których jedne otwierają się na zewnątrz, a drugie do wewnątrz, lub kurtynę powietrzną (to jednak dość drogie rozwiązanie).

Niechęć do przedsionka może wynikać z tego, że w wielu projektach jest on źle zaplanowany. Jeśli jest tylko zamkniętym fragmentem korytarza, jest niefunkcjonalny, a do tego ciemny i ciasny – nic dziwnego, że inwestorzy decydują się na połączenie go z holem. Jednak niekoniecznie na tym zyskują. Konsekwencją takiej decyzji będą z pewnością straty ciepła. Będą odczuwalne bardziej lub mniej dotkliwie w zależności od otoczenia domu, jego usytuowania względem stron świata, kierunku wiatrów, a także od tego, czy wejście jest osłonięte (gankiem, podcieniem lub wnęką), czy nie. Trzeba także pamiętać, że często po otwarciu wiatrołapu cała strefa wejścia staje się widoczna. Ważne więc, żeby współgrała z wystrojem domu i nie ujmowała mu urody. Przyjemnie jest, gdy od progu wita nas widok otwartego holu i salonu. Zastanówmy się jednak, czy nie będzie nam przeszkadzał stały widok z salonu na drzwi wejściowe. Zamiast więc wylewać dziecko z kąpielą i rezygnować z niewygodnego przedsionka, lepiej wcześniej sprawdzić, czy został on dobrze zaprojektowany

Uwaga na drzwi

Nierzadko przedsionek jest ważnym węzłem komunikacyjnym domu. Łączy garaż z domem, poza tym często wchodzi się z niego do pomieszczenia gospodarczego, kotłowni albo WC. Im więcej pomieszczeń jest dostępnych z przedsionka, tym więcej jest w nim drzwi. Niezwykle istotne jest, aby wszystkie otwierały się, nie kolidując ze sobą. W niedużym pomieszczeniu może to być problemem. Nawet jeśli drzwi są usytuowane tak, że ich skrzydła nie zderzają się ze sobą i ich otwieranie jest bezpieczne, zajmują tyle miejsca, że mogą uniemożliwić wygodne urządzenie przedsionka. Pamiętajmy, że funkcja komunikacji nie jest jedyną, jaką powinien pełnić. Nie jest dobrze, jeżeli jest tu kilkoro drzwi, ale nie ma miejsca na odwieszenie ubrań, zdjęcie butów, odłożenie torebki czy przejrzenie się w lustrze.

Pierwsze wrażenia

Niebagatelny jest też sposób oświetlenia przedsionka, bo światło bardzo wpływa na odbiór wnętrza. Pomieszczenie, do którego nie dochodzi nawet odrobina światła dziennego, będzie sprawiało wrażenie ciasnego i ponurego. Najczęstszym rozwiązaniem tego problemu jest montaż drzwi wejściowych z górnym lub bocznym naświetlem, rzadziej stosuje się niewielkie osobne okno na elewacji. Przedsionek może być doświetlony także pośrednio – z holu. Prowadzące do niego przeszklone drzwi skutecznie poprawią wygląd nawet niedużego wiatrołapu. Warto też zwrócić uwagę na to, jaki widok otwiera się z przedsionka na dalszą część domu. Bardzo złe wrażenie robi wejście wprost na kolejne drzwi (do kuchni lub toalety) lub bliską ścianę. Najlepiej, jeśli – jak w teatralnych przysłonach – za przedsionkiem jest otwarty hol, za nim salon, a dalej okno lub wyjście do ogrodu.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają