Dwa tarasy przy domu kostce: na piętrze i w przyziemiu. Dobudowa tarasu

2013-06-18 17:29

Życie w domu kostce odmieniły dwa tarasy, które połączyły wnętrza z ogrodem. Jeden z tarasów został umieszczony w przyziemiu, a drugi – wyniesiony metr nad jej poziom. Dobudowa tarasu będącego łącznikiem domu i ogrodu pozwoliła przedłużyć część mieszkalną.

Taras we wgłębniku
Autor: Andrzej Szandomirski Taras we wgłębniku otwiera na ogród przyziemie domu-kostki, a wyniesiony – część dzienną usytuowaną na parterze.

Przed przebudową dom kostka przypominał twierdzę. Wyniesiony na wysokiej piwnicy był niemal całkowicie zamknięty na otoczenie. Z tym, co na zewnątrz, łączyły go jedynie niewygodne schody wejściowe o małych spocznikach oraz taras i balkonik na piętrze, z których nie można było zejść do ogrodu. Przebudowa domu kostki otworzyła go na ogród – zaprojektowano tarasy, które stały się przedłużeniem części mieszkalnej i pozwoliły na wspólne użytkowanie domu i ogrodu. Właścicielom zależało na tym, by możliwe było rozszerzenie funkcji mieszkalnej na zewnątrz – aby taras mógł stać się jadalnią, a ogród przedłużeniem pokoju dziennego.

Nowe oblicze tarasu przy domu kostce

Architekt Andrzej Owczarek z Biura Architektonicznego NOW zaprojektował dwa tarasy – jeden otwierający część przyziemia, drugi – wysokiego parteru. Aby ich usytuowanie było optymalne, zmieniono trakty komunikacyjne na działce. Zlikwidowano wjazd do garażu od południa. Poprowadzono go, wraz z wejściem do domu, wzdłuż północnej granicy działki. Dzięki temu jej południowa część mogła zostać przeznaczona na rekreację i właśnie tam znalazły miesjce dwa zaprojektowane tarasy.

Część przyziemia, w której po przebudowie powstało małe oddzielne mieszkanie, powiększa przytulny taras ziemny. Powstał w niedużym wgłębniku wyłożonym kostką betonową przypominającą kamień. Aby zagłębiony taras w deszczowe dni nie zamieniał się w basen, na jego środku zamontowano kratkę odprowadzającą wodę i wykonano liniowy odpływ wody na krańcu oddalonym od muru. Ściany zagłębienia uformowano w półki wspinającymi się piętrowo palisadami z szarych betonowych elementów. Po wypełnieniu ziemią obsadzono je roślinami. Dzięki temu z wygospodarowanego niezależnego mieszkania w przyziemiu jest piękny widok na ogrodową zieleń, a przebudowana część domu przestała nasuwać skojarzenia z dawną piwnicą.

Drugi taras został wyniesiony na stalowej konstrukcji blisko metr ponad ziemię – do poziomu parteru. W ten sposób drewniana tarasowa posadzka stała się przedłużeniem podłogi w jadalni. Na stalowej konstrukcji znalazły się plastikowe listwy, do których przymocowano tarasowe deski z drewna badi. Ich ażurowe ułożenie i spadek gwarantują odprowadzenie wody z tarasowej posadzki na znajdujący się pod nią żwir. Z obu tarasów można wejść wprost do ogrodu. Z zagłębionego prowadzą betonowe stopnie w górę, z wyniesionego – stalowe w dół.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.