Jak zaplanować wygodną i funkcjonalną kuchnię?

2010-11-10 13:34

Odkąd modne stały się kuchnie otwarte, coraz częściej nie przypominają one tradycyjnych pomieszczeń służących do przygotowywania posiłków. Kuchnia, upodabniając się do salonu, nie powinna jednak tracić swojej pierwotnej funkcji.  

Kuchnia na miarę czasów
Autor: POGGENPOHL Duża kuchnia pozwala na wygodne przygotowywanie codziennych posiłków i rozwinięcie talentów kulinarnych (fot. POGGENPOHL)

Dzisiaj w wyposażaniu kuchni dominuje kilka trendów. Jeśli jest ona zintegrowana z salonem, ogranicza się w niej liczbę sprzętów kuchennych oraz miejsc roboczych. Tworzy ją wówczas wielofunkcyjna szafa pod ścianą i niewielka wyspa pośrodku. Takie aranżacje służą zminimalizowaniu wrażenia kuchni jako miejsca przygotowywania posiłków. Gotowanie sprowadza się wtedy do przyrządzania jedynie szybkich potraw. Na drugim biegunie są kuchnie nieukrywające swojej funkcji, którą podkreślają widoczne atrybuty: piekarnik, wydatny okap, rozległe blaty robocze, dwukomorowy zlewozmywak, a nawet rondle wiszące nad blatem. Najlepiej zachować złoty środek, dbając o prestiż, a jednocześnie nie rezygnując z wygody. Ważna jest odpowiednio duża przestrzeń, wyposażenie pozwalające gotować zarówno tradycyjne potrawy, jak i realizować wymyślne przepisy kulinarne, oraz wykończenie – podkreślające prestiż kuchni, ale też praktyczne.

Funkcjonalna i przestronna kuchnia

Mała kuchnia w dzisiejszych czasach jest nieporozumieniem m.in. w sensie przestrzennym, bo uniemożliwia zmieszczenie na niewielkiej powierzchni wszystkich niezbędnych sprzętów koniecznych do zachowania standardu współczesnej kuchni. Obecnie nie jest to już tylko kuchenka i jednodrzwiowa lodówka, zlewozmywak i kawałek blatu roboczego. Musi się w niej znaleźć szafa, w którą wbudowuje się piekarnik i kuchenkę mikrofalową, pod blatem potrzebujemy dodatkowego miejsca na zmywarkę i segregatory śmieci, zlewozmywak najczęściej jest dwukomorowy, bo staje się kolejną płaszczyzną pracy, lodówka – często dwudrzwiowa – również zajmuje więcej przestrzeni. Korzystanie ze zmywarki sprawia, że potrzebujemy więcej naczyń i sztućców, a one też zajmują miejsce.

Również moda na nowe potrawy i wypieki spowodowała, że potrzebujemy coraz bogatszego zestawu naczyń: blaszek do tarty i muffinek, garnka do gotowania na parze, suszarki do sałaty, frytownicy. Wyposażamy też kuchnię w drobne sprzęty AGD: ekspres do kawy, krajalnicę, maszynkę do gotowania jajek czy wyciskarkę do soku. Niezależnie od tego, czy korzystamy z nich na co dzień, muszą mieć one w kuchni swoje miejsce.

Mała kuchnia to również strata dla życia rodzinnego i towarzyskiego, bo zamykamy sobie możliwość stworzenia alternatywnego dla salonu centrum życia rodzinnego, a brak większego zaplecza kuchennego potencjalnie ogranicza nam możliwość szerszych kontaktów towarzyskich.

Współczesna kuchnia musi być więc albo duża, albo otwarta. Duża to znaczy nie mniejsza niż 12 m2. Taka powierzchnia umożliwia swobodne poruszanie się między strefą roboczą i stołem, a siedzący przy nim nie przeszkadzają osobom przygotowującym jedzenie. Duże lub otwarte kuchnie pozwalają na oderwanie stanowisk pracy od ścian i umieszczenie ich pośrodku.

Wygodne jest otwarcie kuchni zapewniające częściowe odizolowanie jej od salonu. Gdy pozostawimy wolne miejsce szerokości przynajmniej drzwi jednoskrzydłowych, ułatwimy sobie komunikację. Ma to znaczenie przy przenoszeniu potraw, ułatwia też kontakt z osobami przebywającymi w salonie. Jednocześnie, zachowując wszystkie ściany, nie stracimy miejsca na ustawienie sprzętów kuchennych. Kuchnię możemy również częściowo przysłonić murkiem. Domowników nie będzie raził kuchenny rozgardiasz, a gospodyni przygotowująca kawę nie będzie się czuła wykluczona z rozmowy przy podwieczorku. Wrażenie otwarcia przestrzeni zapewni odległość ścianki od sufitu wynosząca minimum 50 cm. Murek na wysokości blatów roboczych może wyznaczyć wizualną granicę między kuchnią a pokojem. Dobrym sposobem jej wydzielenia są drzwi przesuwne – pozwalają mieć kuchnię otwartą lub zamkniętą w zależności od sytuacji. To rozwiązanie ma tę zaletę, że możemy ukryć kuchnię za drzwiami, jeśli akurat panuje w niej lekki bałagan. Zamiast drzwi na granicy salonu i kuchni możemy umieścić szklaną ścianę przesuwaną po dwóch szynach, najlepiej w kolorze współgrającym z dominującym w kuchni. Taka przegroda to bardzo efektowna płaszczyzna, która umożliwi nam modyfikowanie przestrzeni w zależności od potrzeb rodziny.

Kuchnia musi być ergonomiczna i wygodna

Kuchnia jest przede wszystkim warsztatem pracy. W normalnie funkcjonującej rodzinnej kuchni potrzebny jest główny blat roboczy przy kuchence o długości co najmniej 80 cm oraz dodatkowe blaty przy lodówce – do odkładania produktów – i kuchence – do odstawiania garnków. Jeśli blat roboczy może być dłuższy, warto zróżnicować jego wysokość, dopasowując poszczególne odcinki do różnych czynności. Niektóre z nich, takie jak krojenie czy obieranie warzyw, nie wymagają dużego wysiłku fizycznego, ponieważ angażują tylko mięśnie dłoni i przedramienia, ale już np. ucieranie ciasta czy wałkowanie zmusza do pracy nie tylko całą rękę, lecz również mięśnie barków – blat powinien się wówczas znajdować na standardowej wysokości, czyli 85-90 cm, dobieranej w zależności od wzrostu. Zmywając naczynia, mamy ręce zgięte w łokciu i lekko sięgamy do dołu. Dlatego, aby się nadmiernie nie schylać, blat ze zlewozmywakiem może być umieszczony kilka centymetrów wyżej niż roboczy. Wygodna wysokość to około 100 cm. Nieco inaczej korzystamy z kuchenki: podczas gotowania mieszamy potrawy i zaglądamy do garnków, których krawędź może być nawet kilkadziesiąt centymetrów wyżej niż blat. Szafki na regulowanych nóżkach umożliwiają dopasowanie jego wysokości do własnych potrzeb.

W dużej kuchni łatwiej też znajdziemy miejsce na przechowywanie żywności. Jeśli zakupy robimy rzadziej, kupujemy dużo produktów o przedłużonej trwałości, a zamiast pojedynczych produktów wracamy ze sklepu ze zgrzewkami, konieczne jest wsparcie lodówki kuchenną szafą, kredensem lub spiżarnią.

Łączenie kuchni z salonem - aranżacja pomieszczeń w podobnym stylu

Kuchnia połączona z salonem prowokuje do salonowego wykończenia – zastosowania takich samych materiałów na podłogę, ściany i meble. W ten sposób na kuchenne podłogi wchodzi drewno, na szafki – eleganckie forniry, na blaty – drewno lub ekskluzywny kamień. Nie możemy jednak udawać, że meble w kuchni pełnią taką samą funkcję jak te w salonie. Są przecież narażone na zamakanie, parę wodną, obtłuczenia. Powinny być więc wykonane z materiałów wytrzymałych lub dobrze zabezpieczonych. Szczególnie ważny jest blat – jeśli zdecydujemy się na taki z drewna klejonego, dobrym wyborem będzie tek, iroko, ipe, buk i dąb. Z kamieni odpowiedni będzie nienasiąkliwy granit, a także efektowne i trwałe kompozyty. Również podłoga powinna łączyć w sobie salonowy prestiż i możliwość sprostania kuchennym obowiązkom. Dlatego chętnie stosuje się kamień i drewno.
Zasłony powinny być uszyte z tkanin, które łatwo uprać, a jeśli w otwartej kuchni postawimy kanapę, to koniecznie z łatwym do wymiany i uprania pokrowcem. Słowem, nie należy udawać, że kuchnia nie jest kuchnią, a jeśli chcemy ją „upokojowić”, róbmy to inteligentnie.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.