Czy potrzebne jest pozwolenie na budowę na zmianę kształtu dachu?
Rok temu kupiłam mieszkanie na wsi, w domu. Na parterze jest sklep, na pierwszym piętrze sąsiedzi a na poddaszu ja. Poprzedni właściciel z jednej i drugiej strony dachu wypuścił daszki, nie na całej długości dachu (takie małe, szerokość jednego to 2 metry a drugiego to 1 metr). Czy na taki wypust dachu trzeba mieć pozwolenie? Nie zwiększył się metraż mieszkania. Jeżeli trzeba mieć pozwolenie to co mam teraz zrobić? Bo sąsiedzi mnie straszą, że to nielegalne i że gdzieś to zgłoszą. Ja nic o tym nie wiedziałam a nie chcę mieć problemów z tego powodu. Proszę o pomoc, gdyż nie wiem co mam robić.
Ciężko określić na pewno, ale mamy tu prawdopodobnie do czynienia ze zmianą kształtu dachu. Tego typu przedsięwzięcie stanowi przebudowę w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, które wymaga uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę. Prawdopodobnie zatem wybudowane „daszki” stanowią samowolę budowlaną.
W związku z powyższym należałoby je rozebrać, przywracając dach do stanu pierwotnego lub wystąpić o ich legalizację. Tu istotną kwestią jest określenie, kto włada nieruchomością. Prawdopodobnie bowiem dach należy do właściciela budynku lub jest częścią wspólną, za którą odpowiadają wszyscy współwłaściciele. W takiej sytuacji, jakiekolwiek działania dotyczące owych „daszków”, a także innych prac związanych z utrzymaniem naprawą, konserwacją dachu, nie obciążają jedynie Pani, ale wszystkich lokatorów budynku. Należy to ustalić.
