Źle osadzone okna - technologia naprawy

2014-07-31 14:08

Odebraliśmy z żoną mieszkanie i stwierdziliśmy, że okna musiały zostać źle osadzone. Gdy chwyci się za fragumę okna i spróbuje się nią szarpnąć, to widać że całe okno "chodzi". Na łączeniu okna ze ścianą widoczna jest szczelina i w momencie wywierania nacisku widać, że to właśnie na tym miejscu okno się rusza. Okno zatem nie zostało zamontowane prawidłowo i będziemy domagać się naprawy w ramach rękojmi, tylko nie wiemy tak naprawdę, jaka technika naprawy będzie adekwatna do zaistniałej wady (chcemy by deweloper usunął, a nie ukrył powstałą wadę). Czy usunięcie takiej wady będzie polegało na uszczelnieniu go przy pomocy sylikonu, czy też okno musi zostać ponownie osadzone i szczelnie wypełnione pianką?

Z opisu wnioskuję, że okna nie zostały prawidłowo zakotwione w ścianie - tzn. nie zastosowano odpowiedniej ilości punktów mocowania konstrukcji okiennej (dybli lub kotew montażowych). Moim zdaniem naprawa powinna uwzględniać przede wszystkim prawidłowe mechaniczne połączenie. Może to oznaczać zamontowanie dodatkowych dybli lub w przypadku konstrucji ścian nie umożliwiającej zastosowania tego rozwiązania - konieczność demontażu i ponownego montażu okna za pomocą kotew. Dopiero po tej czynności powinno się naprawić szczelinę, która powstała w wyniku ruchów konstrukcji.