Jaka zaprawa cementowo-wapienna do ścian nośnych z Silki 24?

2010-03-03 16:54

Witam, zamierzam budować ściany nośne z Silki 24 na tradycyjnej zaprawie cementowo-wapiennej. Myślę, że najlepiej będzie, jeśli kupię gotową zaprawę (proporcje składników dobrane przez producenta, a nie przez panów z ekipy budowlanej), którą trzeba jedynie rozrobić z wodą w betoniarce (mając nadzieję, że panowie będą dozowali wody dokładnie tyle, ile potrzeba). Na rynku jest (spory) wybór takich gotowych zapraw: Izolbet, Kreisel, Solbet, Alpol... Niektórzy producenci, informują bardziej lub mniej rzetelnie o składzie zaprawy, np. Kreisel stosuje jakieś domieszki modyfikujące. Czy są to właśnie plastyfikatory, których chcę uniknąć? Zaprawę jakiej firmy powinienem kupić, aby mieć pewność, że jest to tradycyjna zaprawa cementowo-wapienna? Czy mają Państwo jakieś doświadczenie w tym zakresie? Są jakieś "lepsze" i "gorsze" zaprawy do konkretnych materiałów, tzn. Silki?

Jeśli chodzi o tak zwane zaprawy fabryczne, to obawiam się, że na rynku nie ma takich, w których by nie stosowano domieszek chemicznych. Domieszki chemiczne są to związki organiczne modyfikujące właściwości zapraw lub betonów. Domieszki te mogą oddziaływać na pojedynczą cechę zaprawy (np. czas wiązania) lub na kilka jej cech jednocześnie (napowietrzenie, urabialność). Biorąc pod uwagę ogrom związków chemicznych, które mogą być stosowane jako modyfikatory, jak również ich możliwe kombinacje, stwierdzenie, że zaprawy fabryczne są między sobą nieporównywalne można uznać za prawdziwe. Mogą mieć tą samą lub zbliżoną wytrzymałość na ściskanie, lecz różne czasy wiązania, gęstość w stanie utwardzonym. Ta nieporównywalność powoduje, że o tym czy zaprawa była dobra czy zła przekonują się inwestorzy czasami po miesiącu, a czasami dopiero po kilku latach. Wszystko zależy od stopnia narażenia muru na niekorzystne działanie czynników atmosferycznych, takich jak deszcz czy śnieg i mróz. Zależy to również od tego czy mur jest otynkowany, czy też nie. Prawdziwym testem dla zapraw nie są testy robione w laboratoriach, lecz warunki rzeczywiste, w jakich zaprawa funkcjonuje, czyli stojące mury. Z tego też względu, w mojej opinii, zaprawy murarskie tradycyjne mają pewną przewagę nad zaprawami fabrycznymi. Zaprawy fabryczne dopiero testujemy w murach, natomiast zaprawy tradycyjne już w tych murach przetestowaliśmy, ponieważ zaprawy wapienne są obecne w budownictwie od ponad 1000 lat (niektórzy podają nawet 7000 lat), zaprawy cementowo-wapienne od ponad 100 lat. Zaprawy fabryczne istnieją na rynku polskim prawie 18 lat. Jeśli pomyślimy właśnie w kategoriach trwałości konstrukcji murowych, to zaproponowałbym Panu zastosowanie zwykłych zapraw cementowo-wapiennych robionych na budowie. Tak robili nasi ojcowie, tak też postępowali nasi dziadowie. Wykonanie zaprawy bezpośrednio na budowie, nie jest tak uciążliwe jak się wydaje. Odmierzanie składników jest objętościowe co znacznie ułatwia nam zadanie. Wystarczy niewielkich rozmiarów skrzynka do odmierzania składników. Wapno może być stosowane w postaci proszkowej, lecz lepiej aby było namoczone na 24, a najlepiej 48 godzin przed zastosowaniem. Dzięki tej prostej czynności jak stosowanie ciasta wapiennego otrzymywanego z wapna hydratyzowanego uzyskuje się zaprawy murarskie o wysokiej plastyczności i urabialności. Receptury zapraw znajdzie Pan na stronie http://www.muratordom.pl/budowa-i-remont/systemy---kompleksowe-rozwiazania,7041_3505.htm [muratordom.pl]. W przypadku zapraw fabrycznych można spróbować z zaprawami f-my Alpol (b. duża gama zapraw cementowo-wapiennych), Baumit, quick-mix, Kreisel. Przy wyborze zaprawy fabrycznej zwróciłbym uwagę, aby była to zaprawa cementowo-wapienna, o wytrzymałości porównywalnej z wytrzymałościami podanymi w tabeli na stronie, którą wskazałem, a także o gęstości w stanie utwardzonym powyżej 1800 kg/m3. Trwałość zaprawy zweryfikuje natura.