Zagrzybione mieszkanie - jak poradzić sobie z wilgocią w mieszkaniu?
Mieszkam z mężem i półroczną córką u teściowej. Dwa i pół roku temu w mieszkaniu mieliśmy remont. Od tego czasu, gdy przychodzą zimniejsze dni na ścianach w każdym pomieszczeniu w domu wychodzi pleśń, grzyb czy jak inaczej to nazwać. Regularnie pryskamy ściany na grzyba. Jednak nie przynosi to większego efektu. W szafach ubrania porośnięte są białym nalotem. W każdym pomieszczeniu i każdej szafie mamy pochłaniacze wilgoci. Na oknach zamontowaliśmy wywietrzniki. Wcześniej (przez ponad 50 lat) takie rzeczy sie nie działy. Sąsiadka z góry ociepliła sobie mieszkanie styropianem od środka wpuszczając go w ściany (tak przynajmniej zrozumiałam) kawałek wchodząc w naszą wysokość. Czy przez to ta pleśń u nas w mieszkaniu wychodzi? Nie wiemy już jak walczyć z tym grzybem. Martwię się, że przez to może się rozchorować nasza córka.
Przyczynę powstania tego problemu, jak najszybciej należy wyjaśnić. Rozwój wszelakich grzybów, które w postaci np. pleśni są zauważalne może mieć, bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie mieszkańców. W pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy wilgoć nie pojawia się wyniku nieszczelności w dachu lub w instalacjach CO, wod-kan. Przyczyną takiej sytuacji może być ciągle pojawiająca się wilgoć z tytułu słabego ocieplenia ścian, stropu, podłogi itp. Wówczas na ścianach, które są bardzo wychłodzone dochodzi do wykraplania się pary wodnej zawartej w powietrzu, co przy odpowiedniej temperaturze sprzyja rozwojowi pleśni. Nie ma jednak innej skutecznej rady na rozwiązanie tego problemu jak przeprowadzić rzetelną ocenę stanu budynku i na tej podstawie opracować plan naprawczy. Ocenę powinien przeprowadzić rzeczoznawca, audytor energetyczny.
