Co jest powodem przedostawania się zapachów i pyłu przez kratkę wentylacyjną?
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty. Od trzech miesięcy z kratek wentylacyjnych znajdujacych się w mojej kuchni i łazience przedostają się wszystkie zapachy z mieszkania znajdujacego się na parterze (moje mieszkanie znajduje się na drugim pietrze). Sytuacja ta zbiegła się z remontem, jaki jest wykonywany u sasiadow na parterze. Tydzień temu doznalam szoku - cala kuchnia oraz pokoj byly pokryte szarym pylem, który mimo znajdujacych się plastikowych siateczek w kratkach przedostal sią do mojego mieszkania. Interwencja u sasiadów oraz rozmowa nie przyniosly żadnego skutku. Bedąc w tamtym mieszakaniu widziałam wyraźnie uszkodzenia w okolicach komina. Bardzo proszę o informację, czy to co opisalam może wskazywać na uszkodzenie przewodów wentylacyjnych. Jakie stanowisko powinno zostać przeze mnie podjete? Chce jeszcze nadmienić, że po interwencji u zarządcy i kontroli ze strony firmy kominiarskiej uslyszałam, że moje mieszkanie zostanie do innego przewodu wentylacyjnego znajdujacego się w kominie. Bardzo proszę o poradę, czy powinnam na to wyrazić zgodę. Do tej pory wyniki wszelkich kontroli przewodów kominowych i wenetylacyjnych w moim mieszkaniu były pozytywne. Dlaczego więc teraz okazuje się, że muszą być wprowadzone zmiany?
W dawnych czasach prawo pozwalało na podłączanie dwóch mieszkań do jednego systemu wentylacyjnego i zwykle robiono to w sposób, który Pani opisała, czyli łączono co drugie mieszkanie w pionie. Nie wiem, jakie uszkodzenia zostały poczynione u sąsiadów, więc trudno mi określić w tym momencie przyczynę takiego stanu rzeczy. Uszkodzona wentylacja może być powodem przedostawania się do Pani mieszkania nieczystości powietrza od sąsiadów. Skąd taka decyzja kominiarza i zarządcy? Doprawdy trudno mi powiedzieć. Nie było mnie przy tej kontroli ani nie widziałam żadnych dokumentów. Nie rozumiem dlaczego obawia się Pani podłączenia do oddzielnego komina wentylacyjnego. Skoro podejrzewa Pani, że ten, którego Pani używała został uszkodzony to chyba decyzja jest na Pani korzyść?
