Przeciekający dach, wilgoć i brak wentylacji

2013-01-17 15:31

Mieszkam w bloku na 4 pietrze (ostatnie piętro, tak mniej więcej w środkowej części bloku). W Wigilię zalało mi ściany w dużym pokoju (ściana zewnętrzna, pokój z balkonem), woda kapała także z sufitu w kuchni (również od strony zewnętrznej). W załączniku przesyłam zdjęcia. Na pierwszym zdjęciu widać ścianę zewnętrzną balkonową, na której uwidoczniły się mokre połączenia bloczków. Na zdjęciu drugim jest sufit w kuchni, widocznie rysy na syficie na granicy połączonych płyt. Płyta zewnętrzna przemarza i kapie z niej woda. Przy najmniejszym gotowaniu szyby parują, a z rana jak się wstaje to z szyb cieknie woda (zawsze trzeba od razu wycierać szyby). Były złożone pisma do spółdzielni, jednakże każda ich odpowiedź jest taka, że to jest złe użytkowanie mieszkania. Tzn. że mieszkanie nie jest wietrzone, okna nie są rozszczelniane, a najlepiej dla nich, to żebym otwierała okna w każdym pokoju przy gotowaniu w kuchni lub praniu w łazience. Wszystko fajnie, tylko że w mieszkaniu są liczniki na grzejnikach i to skutkuje tym, że nagrzane grzejniki a otwierane okna skutkują wysokimi opłatami za ogrzewanie. Dodatkowo, fachowcy (jeśli tak można ich nazwać) uważają, że powinnam wywiercić ok 40-50 dziur w drzwiach łazienkowych (w drzwiach jest kratka) a także powinnam skrócić moje drzwi do pokoju, tak gdzieś ok 15-20 cm od podłogi. Po wizji lokalnej, nikt nie sprawdził dachu których uważam przecieka, nie zbyt zainteresowali się oględzinami ścian, wizyta była raczej do pokazania, że oni mają wszystko ok, a przecieki i zalane ściany, są winą wilgotności w pomieszczeniu. Uważają, że wentylacja w domu jest sprawna. Czy można w jakiś sposób im udowodnić że to nie jest wina wilgotności, że mam takie ściany i sufit? czy to nie jest przypadkiem źle zrobiona obróbka dachowa dachu? Wszystko to się dzieje po ścianach zewnętrznych mieszkania. Czy można np. zrobić jakąś ekspertyzę, która wskaże, że to wina dachu i nieocieplonych ścian?

Zdjęcia nie są zbyt wyraźne, ale tak na oko to dość wątpliwe jest żeby widoczne na nich zamakanie było jedynie wynikiem zawilgocenia użytkowego. Jeżeli ściany i sufit zamakają od zewnętrznych nieszczelności to jasne jest, że przegrody zewnętrzne oddają wilgoć także do środka pomieszczenia tym samym podwyższając wilgotność pomieszczenia w środku.
Inną sprawą jest, że przy ociepleniu ścian i zamontowaniu szczelnych okien należy np. przez mikrouchył i wietrzenie odprowadzać nadmiar wilgoci użytkowej z pomieszczenia.
Myślę, że można zamówić ekspertyzę, ale taniej będzie zamówić u osoby z odpowiednimi uprawnieniami budowlanymi opinię techniczną, na której podbije się ta osoba (namiar na osobę z uprawnieniami można dostać w odpowiednim dla lokalizacji oddziale PZITB lub z okręgowej Izby Budowlanej).
Jednak co do wizji lokalnej ze spółdzielni to rozumiem, że został sporządzony protokół. Do takiego protokołu powinien mieć prawo wpisu użytkownik lokalu, więc to użytkownik lokalu mógł, niezależnie od braku zainteresowania przedstawicieli spółdzielni wpisać problem z zamokniętymi z przyczyn zewnętrznych ścianami i stropem (np. wadliwe obróbki). Użytkownik także podpisem potwierdza udział w wizji lokalnej.
Można w obecnej sytuacji zamówić opinię techniczną i jednocześnie poprosić osobę, która ją wykona o udział w następnej wizji lokalnej. O wizję lokalną należy wystąpić pisemnie po otrzymaniu przez użytkownika opinii technicznej potwierdzającej jego obawy i zażądać aby w wizji lokalnej ze strony spółdzielni uczestniczyła osoba z uprawnieniami budowlanymi, która także osobiście odpowiada za stwierdzenia natury technicznej, które podpisuje.