Problem z wylewką w garażu - kierownik budowy kwestionuje wykonanie posadzki

2010-03-03 16:54

W garażu jest zrobiona wylewka, pod którą położono folię. Kierownik budowy zakwestionował takie wykonanie posadzki, gdyż uważa, że powinna tam się znaleźć papa. W innym wypadku woda spływająca z garażu będzie się cofać do wylewek i będzie w nim duża wilgoć powodująca korozję samochodu (wylewki robiła inna ekipa). Czy to prawda? Natomiast na wylewkach w domu, w kilku miejscach są pęknięcia i pajęczynki. Dlaczego tak się dzieje i jakie to może mieć skutki? Na podłogę będą kładzione panele na podkładzie ekopor. Czy to oznacza, że wylewki są za słabe, a może za mało podlewane wodą? W kilku miejscach wylewki są też nierówne, planujemy zastosować wylewki samopoziomujące. Czy to dobry pomysł? Kiedy po wylewkach samopoziomujących można układać panele?

Kierownik budowy zapewne, zupełnie słusznie uważa, że użyta folia (zakładam, że jest to cienka folia PE a nie np. hydroizolacyjna folia PCV) jest zbyt cienka i zapewne nie sklejona na zakładach, nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia przeciw wodzie. Co do dalszych wniosków musiałbym zobaczyć rysunek rozwiązania. Wspominane pajęczynki mogły się pojawić z różnych powodów np.:
- zbyt dużo cementu w zaprawie,
- zbyt mało pielęgnacji przez polewanie wodą (zwłaszcza w pierwszych 7 dniach dojrzewania),
- zbyt gwałtowne przewietrzanie pomieszczeń podczas dojrzewania, zbyt duża temperatura podczas dojrzewania wylewki.
Wylewki niekoniecznie muszą być zbyt słabe. Przy ewentualnym wyrównywaniu wylewki zaprawą samopoziomująca proszę pamiętać, że:
- wytrzymałość na ściskanie obu warstw powinna być podobna,
- w karcie technicznej zaprawy samopoziomującej należy sprawdzić jaką maksymalnie grubość może mieć wykonana z niej wylewka,
- spodnia wylewka musi być czysta szorstka, bez mleczka cementowego i zmoczona.
Panele można układać po osiągnięciu przez wylewkę wilgotności zalecanej przez producenta paneli.