Pleśń i wilgoć w domu - czy to wina wentylacji?
Witam! Mam problem z nowym budynkiem, jest jeszcze na gwarancji, a deweloper wzbrania się przed wzięciem odpowiedzialności. W narożach ścian i sufitu najpierw pojawiła się mokra plama, potem pleśń, w tej chwili idzie już wkoło mieszkania wzdłuż sufitu i ściany. Wszystko zaczęło się, gdy przyszły pierwsze mrozy. Moim zdaniem wentylacja również działa źle, bo nie ma w ogóle ciągu, cały czas mamy cofki powietrza, a wilgotność w pomieszczeniu jest ok. 80%. Po wywietrzeniu mieszkania spada co prawda do 50%, ale po zamknięciu okna po 15 min znowu rośnie do 80%. Deweloper cały czas twierdzi, że źle wietrzę mieszkanie. Mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze, męczymy się już z tym półtora roku i cały czas zrzucają winę na nas. Co w takim wypadku robić, czy mam rację, że coś jest źle z termoizolacją dachu i wentylacją? Gdzie można zrobić badanie szkodliwości pleśni dla zdrowia?
Oceny poprawności działania wentylacji, termoizolacji może dokonać rzeczoznawca budowlany. Można również zlecić ekspertyzę mykologiczną. Jeżeli budynek jest jeszcze na gwarancji, jest to ostatni moment na wykonanie takich ekspertyz. Rzeczoznawca będzie mógł zajrzeć do dokumentacji i innych dokumentów budowy, ocenić poprawność wykonania robót. Mając w ręku takie ekspertyzy, można dochodzić roszczeń od dewelopera. Proponuję również wrócić do dokumentów, które przekazał deweloper przy sprzedaży lub przekazaniu mieszkania, i sprawdzić, czy i jak w tych dokumentach deweloper określił kwestię "właściwego wietrzenia pomieszczeń".
