Remont elewacji: pękniecia na kleju do zatapiania siatki

Moje pytanie dotyczy pęknięć na kleju do zatapiania siatki na dwóch ścianach od północy i południa. Rysy są bardzo drobne i widoczne dopiero po polaniu ściany wodą. I to nie na całości ścian. Odległość pomiędzy tymi zarysowania jest różna - od 20 do 50 cm, w każdym kierunku. Nie wiem, co teraz zrobić: czy można na to kłaść strukturę, czy położyć jeszcze jedną warstwę kleju (boję się, żeby za grubo nie było), czy zrywać wszystko razem z siatką (wolałbym tego uniknąć) czy zagruntować i poczekać do wiosny, jaki wpływ będzie miała zima? Do ocieplenia użyłem styropianu 15 cm Termo Organiki, klej izolbet 20% ścian, a później zmieniłem na Keslera, ale chyba klej nie ma znaczenia, bo pęknięcia są i na jednym, i na drugim. Nazwy siatki nie pamiętam, ale nie wyglądała na solidną. Proszę o poradę.

Mikropęknięcia na powierzchniach gładkich mogą występować. Jeżeli pęknięcia nie są duże, można zagruntować powierzchnię i nanieść tynk strukturalny, najlepiej baranek 1,5 mm. Po nałożeniu nie powinno być ich już widać.