Oświetlenie elewacji LED - czy potrzebne pozwolenie na montaż?

2014-04-25 10:16

Podczas wykonywania ocieplenia domu (zgłoszenie do Urzędu) chciałbym wykonać instalację do oświetlenia elewacji kilkoma lampkami LED. Urząd wymaga pozwolenia, a nie zgłodszenia. Czy słusznie? Budynek prywatny wolnostojący na działce. Napiecie 12 V moc 10 Watów lampki.

Dzień dobry, , w zakresie ocieplenia budynku i niezbędnych dokumentów nie mam, niestety, odpowiedniej wiedzy, dlatego nie będę się wypowiadał. Jeśli zaś chodzi o drugą część pytania dotyczącą oświetlenia komina lampkami LED, to już udzielam Panu odpowiedzi. Proszę rozważyć taką sytuację: koło komina na zewnątrz budynku montuje Pan oświetlenie LED. Zasilanie 12 V, moc niewielka, bo 10 W. ładnie świeci. W międzyczasie nadciąga burza i w Pana budynek uderza piorun. Część prądu piorunowego dostaje się do instalacji oświetlenia komina (LED). Napięcie jest duże, prądy również. Dochodzą do zasilacza 230/12 V, z którego są zasilone LED-y. Niszcząc zasilacz, udar piorunowy dostaje się do instalacji 230 V, z której zasilane są lampki oświetlające komin.

 

Udar piorunowy po drodze do rozdzielni „czyści” całą instalację elektryczną w budynku z urządzeń elektrycznych i elektronicznych. Dochodzi do rozdzielni głównej, w której prawdopodobnie są założone ochronniki przeciwprzepięciowe T1 i T2 (typu pierwszego i drugiego, potocznie zwany B+C). Ochronnik spełnia swoją rolę – udar piorunowy zostaje zneutralizowany (sprowadzony do ziemi przez szynę wyrównania potencjałów).

 

Aby uniknąć sytuacji, którą opisałem powyżej, należy obwód oświetlenia LED koło komina zabezpieczyć przeciwprzepięciowo ochronnikiem T1 i T2 (typu pierwszego i drugiego, potocznie zwany B+C). Aby ochronnik prawidłowo zadziałał, należy doprowadzić do niego uziemienie z zachowaniem odpowiednich przekrojów przewodów ponieważ prądy, jakie mogą płynąć, znacznie przekraczają 50 000 A. Można również inaczej rozwiązać tę sytuację. Z rozdzielni głównej, w której jest ochronnik T1 i T2 (typu pierwszego i drugiego, potocznie zwany B+C) można wyprowadzić obwód, z którego zasilimy oświetlenie komina. Wówczas ważne jest, z którego punktu rozdzielni wychodzimy z zasilaniem, a także jaką trasą prowadzimy zasilanie, aby utrzymać odstęp izolacyjny na wypadek uderzenia pioruna w oświetlenie komina (wewnątrz instalacji nie może dojść do przeskoków iskier, a napięcie z wyładowania atmosferycznego znacznie przekracza napięcie izolacji, a więc 750 V). Na podstawie przedstawionych powyżej przypadków, dołożenie oświetlenia komina obowiązkowo wymaga, według mnie, projektu całej instalacji elektrycznej w budynku. W branży elektrycznej wiele zagadnień jest ze sobą ściśle powiązanych. Nie można dobrze zrobić jednej rzeczy, nie analizując wpływu, jakie będzie to miało na inne elementy instalacji elektrycznej.

 

Z wyrazami szacunku,

Piotr Bibik www.sklep.tim.pl