Odpowiedni czas na tynk
Pod koniec października zakończy się budowa mojego domu. Planuję wstawić okna, zrobić elektrykę, a następnie tynki wewnętrzne (maszynowe) w domu (prace przewidziane na listopad). Jednak niektórzy odradzają mi robienie tynków w tym okresie i wstrzymanie się do wiosny, czy mają rację?
Witam Pani Małgorzato! Jeśli nic Pani nie zmusza do szybkiego wykańczania domu i zamieszkania, to proponuję posłuchać rady znajomych i wstrzymać się z pracami tynkarskimi do wiosny przyszłego roku. Proszę dać „odpocząć” budynkowi przez zimę. Dobrą praktyką jest budowanie domu w ciągu półtora, a najlepiej dwóch lat, nawet jeśli ktoś dysponuje wystarczającą ilością pieniędzy, aby szybko prowadzić prace budowlane i wykończeniowe. Prace budowlane najlepiej zaczynać na wiosnę tak, aby jesienią budynek był przykryty dachem, a stolarka została już zamontowana. Jeśli nie ma jeszcze gotowej stolarki, otwory w budynku powinno zabezpieczyć się deskami. Okres jesienny i zimowy, to dla budynku ważny czas, kiedy następuje schnięcie ścian (zaprawy zawierają wodę, podobnie jak stropy i wylewki). Ponadto budynek dostosowuje się do terenu, czyli osiada. W budynku pojawiają się naprężenia, które w przypadku gdyby miały wartość graniczną mogłyby spowodować spękanie lub zarysowanie świeżo położonych tynków. A tak na wiosnę, sytuacja będzie już zdecydowanie lepsza, co pozwoli bezproblemowo położyć tynki na ścianach. Proponuję Pani zastosować tynki cementowo-wapienne lub wapienne, które w porównaniu do gipsowych charakteryzują się większą trwałością, paroprzepuszczalnością, odpornością na uszkodzenia mechaniczne, i co jest może najważniejsze wysoką odpornością na korozję biologiczną (grzyby, pleśń). Na rynku jest dostępnych wiele produktów tego typu do aplikacji agregatem, a produkują je m.i.n. Alpol, Baumit, Kreisel, quick-mix.
