Ocieplenie stropu pod nieogrzewanym poddaszem
Jesteśmy w trakcie budowy domu jednorodzinnego na wsi. Nad parterem mamy strop belkowy (belki 14x20 cm). Chciałabym, żeby był to "strop nagi"- tzn. żeby belki były w całości widoczne od dołu, a między nimi był biały sufit (płyta g-k). W związku z tym całe ocieplenie stropu znajdować się będzie nad ww belkami. Wymyśliliśmy, że będzie to konstrukcja skrzynkowa z płyty OSB (czy może lepiej dać gotowe belki dwuteowe drewno+OSB np. z Kronopolu, czy belki drewniane? Jaką konstrukcję najlepiej zastosować? A przede wszystkim ile dać tej wełny (czyli jaka wysoka ma być ta konstrukcja), żeby izolacja była wystarczająca? Poddasze nad parterem jest nieogrzewane. Ewentualnie myśleliśmy jeszcze nad takim wariantem: ocieplona przestrzeń nad stropem 20 cm i dodatkowo prowizoryczne na razie ocieplenie poddasza - wełna w grubości krokwi (ok. 18 cm).
Proponuję na całej powierzchni stropu ułożyć tzw. ślepą podłoga z desek (mogą być montowane ażurowo) lub płyt OSB mocowaną do belek stropowych. Od dołu przestrzenie pomiędzy belkami można wypełnić pasami płyty g-k na cienkich listwach. Na całej powierzchni wykonać prostopadle do belek stropowych "konstrukcję" o wys. ok. 22 cm (np. 2-teową) i przestrzenie pomiędzy tymi belkami wypełnić wełną mineralną o gr. 20 cm. Na dodatkowej konstrukcji można ułożyć kolejną podłogę umożliwiającą użytkowanie poddasza. Całe rozwiązanie proponuję skonsultować w zakresie wytrzymałości, ochrony cieplne i p-poż z osobą z uprawnieniami projektowymi lub budowlanymi.
