Czy warto ocieplać zewnętrzną ścianę jednego mieszkania, w budynku wielorodzinnym?

2016-03-25 11:36

Mam pytanie dotyczące ocieplenia mieszkania w bloku dwukondygnacyjnym. Jestem zmuszony do takiego rozwiązania, ponieważ sąsiedzi nie chcę ocieplenia lub ich na to nie stać, a w moim przypadku jest to konieczne z powodu pojawiania się wilgoci w ścianach. Przy okazji sprawdziłem, że budynek ma izolację poziomą z papy. Ponadto odkopałem swoją część ściany piwnicy i odizolowałem ją od gleby.  Widać teraz, że ściana wyschła ale nie rozwiązuje to mojego problemu. Wilgoć powstaje prawdopodobnie w efekcie wykraplania się pary na zimnej ścianie. Ściany zewnętrzne są wykończone tynkiem cementowo-wapiennym. Bardzo łatwo nasiąkają wodą gdy pada deszcz oraz bardzo łatwo przemarzają. Jak mogę poprawić stan tej ściany? Myślałem o ociepleniu z zewnątrz styropianem, tak jak robi to wiele osób, jednak obawiam się pozostawienia wilgoci w ścianie i uniemożliwienie jej wysychania. Biorę również pod uwagę ocieplenie wełną mineralną, która pozwoli oddychać ścianie lub wypełnienie pustki w murze pianką poliuretanową, ale nie wiem czy da się to zrobić tylko w części należącej do mojego mieszkania. Proszę o poradę jak mógłbym wykonać takie ocieplenie i czy ma ono jakikolwiek sens.

Przyczyną wilgoci w mieszkaniu jest prawdopodobnie słaba ochrona cieplna budynku (ścian, dachu, podłóg) lub jej brak. Dochodzi wówczas do wychłodzenia ścian, sufitów, a para wodna zawarta w powietrzu wykrapla się, stwarzając sprzyjające warunki do rozwoju pleśni. Jedynym sposobem jest ocieplenie budynku albo bardzo intensywne ogrzewanie. To drugie rozwiązanie niestety nie jest racjonalne. Warto przeprowadzić ocenę techniczną budynku, mieszkań i na tej podstawie podjąć odpowiednie działanie. Taką ocenę może wykonać audytor energetyczny. Każde doraźne działania będą tylko chwilowe, wyeliminowanie zjawiska zawilgocenia musi zostać solidnie wykonane, by problem się nie powtarzał. Na początek należy ustalić jak duże jest zawilgocenie ścian. Jeśli okaże się, że duże, wówczas trzeba odczekać do lata, kiedy to zawilgocenie będzie zdecydowanie mniejsze i wówczas wykonać prace ociepleniowe. Sprawa "oddychania ścian" jest mitem i nie należy traktować tego zjawiska jako występujące w przegrodach. Minimalna ilość pary wodnej, jaka przenika przez ścinę zewnętrzną to zaledwie kilka % z tego co powinno zostać usunięte przez sprawnie działającą wentylację. Jeżeli ściana jest mocno zawilgocona, to żaden materiał izolacyjny nie może zostać zastosowany dopóki nie zostanie usunięte zawilgocenie. Faktem jest, że ocieplenie od zewnątrz zabezpieczy ścianę przed zawilgoceniem z zewnątrz w wyniku zacinającego deszczu, a w okresach zimowych będzie zapobiegać nadmiernemu wychłodzeniu, co sprzyja zawilgoceniu.