Jaki wybrać tynk do ścian z pustaków ceramicznych?

2010-03-03 16:54

Mam dom wybudowany 15 lat temu z pustaków ceramicznych. Postanowiłam go ocieplić, ale nie wiem jaki tynk cienkowarstwowy wybrać do wykończenia elewacji - mineralny, akrylowy, silikatowy czy silikonowy. Proponowano mi akrylowy, ale nie jestem do niego przekonana.

Dobór tynku zależy od zastosowanego materiału ocieplającego. Wełna mineralna od styropianu różni się znacząco paroprzepuszczalnością. Współczynnik oporu dyfuzyjnego dla wełny mineralnej wynosi 1, a dla styropianu 200. Stąd ogólne zalecenie jest takie, aby do wełny mineralnej stosować tynki jak najbardziej przepuszczalne. Im niższy współczynnik oporu dyfuzyjnego tynku tym lepiej. Jeśli wełnę mineralną "zakleimy" tynkami o wysokim współczynniki oporu dyfuzyjnego, to możemy mieć poważne kłopoty, ponieważ pod warstwą tynku, ale również wewnątrz systemu ociepleniowego będzie się wykraplać para wodna. Może to doprowadzić do uszkodzenia powierzchni tynku, gdyż będzie on rozsadzany od wewnątrz. Dlatego do systemów dociepleniowych opartych na wełnie mineralnej nie powinno się stosować tynków akrylowych. Zaletą ich jest co prawda bogata kolorystyka, niemniej jednak są one tynkami o dużym oporze dyfuzyjnym. Ponadto są mało odporne na korozję biologiczną. Łatwo rosną na nich grzyby, algi, itd. Tynki polimerowe w zależności od składu mogą mieć współczynnik oporu dyfuzyjnego na poziomie 150-400. W zamian można zastosować tynki mineralne. Ich opór dyfuzyjny, w zależności od składu wynosi ok. 19. Kolor tynków mineralnych wyrównujemy malując je farbami egalizacyjnymi (odmiana tynków silikonowych). Można również zastosować tynki silikatowe, silikonowe, silikatowo-silikonowe. Dla systemów ociepleniowych opartych na styropianie, dopuszczalne jest stosowanie wszystkich wymienionych powyżej rodzajów tynków, a więc tynków akrylowych, mineralnych, silikatowych, silikonowych, silikatowo-silikonowych. Najlepiej byłoby, aby tynki pochodziły od tego samego producenta, co warstwy klejów zastosowanych przy wykonywaniu ocieplenia. Systemy pochodzące od różnych producentów, ze względu na odmienny skład chemiczny mogą się ze sobą niekiedy "gryźć" ze szkodą dla trwałości tynków. Najlepiej jest wybrać tynki, które mają nasi sąsiedzi, o ile ich tynki mają już kilka a najlepiej kilkanaście lat i nie są uszkodzone. Każda okolica ma swój mikroklimat, który różnie może oddziaływać na różne tynki. Jeśli tynki sąsiada mają już kilka lat i nie są wyblakłe, popękane, czy w jakiś inny sposób uszkodzone, to oznacza, że pomyślnie zdały test trwałości. Na tej samej zasadzie nie wybrałbym dla siebie tynków, które fatalnie wyglądają na elewacji sąsiadów. Skoro im się nie powiodło, to dlaczego u mnie miałoby być lepiej? Są oczywiście takie przypadki, że tynki są dobre, fatalne było wykonawstwo. Dlatego im więcej domów obejmiemy analizą, tym pewniej dokonamy właściwego wyboru. Jeśli dodatkowo wykonawcą będzie ta sama ekipa, która wykonywała tynki, które przetrwały próbę czasu, to mamy w swoim ręku dwa atuty, które zaowocują nam ładną, estetyczną elewacją.