Czym ocieplić od wewnątrz ściany w domu, który był zalany w czasie powodzi?

Stary budynek był zalany przez powódź, prawie 10 lat temu. Na pierwszym piętrze nie pachnie stęchlizną, jednak daje się odczuć, że ściany są bardzo zimne. Tynk odpada ze ścian, jak mocniej go docisnąć. Czy w takim wypadku mogę docieplić ściany od wewnątrz (od zewnątrz niestety się nie da)? Jaki materiał termoizolacyjny warto zastosować? Są drogie płyty multiopor, jest aerożel i pewnie inne nowoczesne materiały. Czy mogę uzupełnić większe ubytki tynku pianką PUR i dać na ścianę na przykład ciepły tynk?

Inwestycja jest bardzo specyficzna. Widzę dwie możliwości :

1. użyć materiałów, które są termoizolacją i zarazem hydroizolacją. Dzięki ich zastosowaniu można się odizolować od wilgotnych elementów konstrukcyjnych. Rozwiązanie to ma jednak jeden minus – materiały takie ograniczają schnięcie murów od wewnątrz budynku. Co innego, jeśli ściany są suche. Wówczas proponuję pianę zamkniętokomórkową, która będzie stanowiła ocieplenie, a przy tym powstrzyma przenikanie zapachu stęchlizny;
2. zastosować materiał termoizolacyjny o wysokiej zdolności przepuszczania pary wodnej i bardzo niskiej nasiąkliwości. Jest nim pianka kanadyjskiego producenta ICYNENE LDC-50. Stosując ją zyskujemy możliwość wyschnięcia elementów konstrukcyjnych od strony wewnętrznej domu i od strony zewnętrznej. Takie rozwiązanie niesie ryzyko, że przez materiał izolacyjny może przedostawać się zapach o którym pan pisał.