Czy otwory wentylacyjne stropodachu mogą być skumulowane tylko nad dwoma mieszkaniami w bloku?

2016-11-30 10:48

Parę lat temu, podczas docieplania ścian w naszym bloku, zostały zlikwidowane małe otwory wentylacyjne, rozmieszczone w różnych odstępach nad stropem. W zamian skumulowano i powiększono otwory nad dwoma mieszkaniami szczytowymi, co spowodowało ich nadmierne wyziębienie. Dodam, że blok ma przeszło 45 lat i strop nigdy nie został docieplony. Nad moim mieszkaniem jest 9 otworów wentylacyjnych o wymiarach 20 x 13 cm, zasklepionych kratkami. Spółdzielnia Mieszkaniowa utrzymuje, że otwory pozostały takie same, a jedynie kratki są duże, co jest nieprawdą, ponieważ widać wyraźnie z zewnątrz jak to wygląda. Po drugiej stronie budynku jest osiem takich otworów. Po tym remoncie, pogorszyły mi się zdecydowanie warunki cieplne, a ponieważ rozliczamy się z ogrzewania poprzez system podzielnikowy - mam wysokie rachunki, pomimo niskiej temperatury w mieszkaniu. Czy takie rozmieszczenie otworów wentylacyjnych jest prawidłowe i czy nie wymagane jest docieplenie stropu jeśli jest zachowana wentylacja? Wiem, że pod względem administracyjnym nikt z zewnątrz nie może skontrolować Spółdzielni Mieszkaniowej, ale czy stan techniczny nie powinien odpowiadać jakimś normom, które powinny być przestrzegane? Gdzie mogłabym zgłosić taki stan rzeczy? Spółdzielnia Mieszkaniowa uważa, że wszystko jest w porządku, "rozmieszczenie otworów wentylacyjnych wynika z projektu budowlanego", a mnie się wydaje, że one zostały powiększone. Przypuszczam, że po likwidacji otworów wentylacyjnych znad innych mieszkań, te nad moim mieszkaniem i z drugiej strony bloku, zostały powiększone w takim stopniu, aby ich powierzchnia została zachowana w stosunku do powierzchni dachu. W ten sposób, wszystko niby jest zgodnie z projektem budowlanym. I jeszcze jedno pytanie: jaka jest możliwość ocieplenia stropu od wewnątrz?

Co do poprawności rozmieszczenia otworów wentylujących przestrzeń stropodachu to nie da się tego ocenić korespondencyjnie. Co można zrobić? Proponuję porównać temperaturę stropu w mieszkaniu i porównać z temperaturą stropu w innym mieszkaniu (na niższej kondygnacji) . W tym samym czasie należy zmierzyć również temperaturę w obu mieszkaniach na poziomie około 1,35 m (czyli mniej więcej w połowie wysokości pomieszczenia). Jeżeli w obu pomieszczeniach, w połowie wysokości będzie 21oC , a przy tym pod stropem w Pani mieszkaniu będzie 19oC, a w niższym mieszkaniu 23oC, będzie to oznaczać, że strop nadmiernie wychładza mieszkanie. Jeżeli pomiary dokonywane są w takich samych pomieszczeniach (czyli pokojach jeden nad drugim), a okna mają zbliżoną szczelność, to warto jeszcze porównać temperaturę grzejników. Tym sposobem uda się udowodnić przyczynę nadmiernych kosztów ogrzewania. Metoda może nie jest idealna, ale prosta w realizacji i prawie bezkosztowa. Inna metodą może być pomiar kamerą termowizyjną, ale to pomysł nieco kosztowniejszy. Pomiary takie wykonuje bardzo wiele firm w całym kraju, a wydruki mogą być argumentem do konstruktywnych rozmów z administracją.