Czy warto dociepliś ścianę trójwarstwową?

2016-03-03 17:29

Jestem posiadaczem domu o ścianach trójwarstwowych. Mur wewnętrzny jest zbudowany z pustaków ceramicznych grubości 19 cm. Ściana osłonowa została wymurowana z pustaka grubości 9 cm. Wewnątrz ściany jest ocieplenie ze styropianu, o lącznej grubości 12 cm.  W budynku mieszkam już prawie 6 lat i przyszedł czas, aby zrobić w końcu jakąś ładną elewację. I tutaj moja ogromna prośba o poradę, sugestię. Czy na elewacji ułożyć system ociepleniowy z wykorzystaniem styropianu grubości 10 cm i tynku silikatowego, czy nie dawać styropianu, tylko tynk silikatowy ułozyc na warstwie zbrojonej wykonanej na tradycyjnym tynku cementowo-wapiennym? Z ekonomicznego punktu widzenia, różnica miedzy elewacja z ociepleniem, a bez niego wynosi 5-10 zł/m2, a mam do wykończenia około 350 m2. Jak to jest z tym punktem rosy na ścianie za styropianem? Czy 10 cm styropianu załatwi problem i kiedyś nie będę miał niespodzianek w postaci grzyba i wilgoci w domu?

Obecne parametry przegrody (ściany zewnętrznej) którą Pan opisuje, można uznać za poprawne, chociaż do miana wysokoenergooszczędnej raczej zakwalifikować jej nie można. Sprawa estetyki elewacji jest dobrym momentem na podjecie decyzji, czy tylko ją odnosić, czy przy tej okazji zwiększyć także ochronę cieplną. Obecne rachunki za opał na pewno ulegną obniżeniu przy wykonaniu dodatkowej warstwy ocieplenia. Koszty jakich należy się spodziewać przy wykonaniu dodatkowego ocieplenia na pewno będą większe niż tylko samo tynkowanie, ale należy potraktować ten wydatek jako inwestycję, która dość szybko powinna się zwrócić w postaci mniejszych rachunków za ogrzewanie. W przypadku docieplania budynku użytkowanego warto zastosować materiały o lepszych parametrach izolacyjnych, co przekłada się na grubość zastosowanej izolacji. Takie właściwości posiadają płyty TERMONIUM PLUS fasada, których współczynnik lambda wynosi 0,031 W/(m.K).

Punkt rosy nie jest niczym niespotykanym i w przegrodach może występować dość często, praktycznie bez żadnego znaczącego wpływu na poprawne funkcjonowanie. Zjawiska fizyko-cieplne występujące w przegrodzie mogą być niebezpieczne wówczas gdy podczas okresu rocznego w przegrodzie zgromadzi się więcej kondensatu (skroplonej pary wodnej) niż przegroda jest w stanie odprowadzić (odparować). Najczęściej przyczyną zagrzybienia budynków jest zbyt słaba ochrona cieplna spowodowana brakiem ocieplenia. Dochodzi wówczas do nadmiernego wychłodzenia ścian na których powierzchni wykrapla się woda stwarzając dogodne warunki do rozwoju grzybów. Odpowiednia warstwa ocieplenia lub nawet jej grubsza warstwa nie powoduje zagrzybienia budynku. To jeden z mitów budowlanych, który nie ma żadnego uzasadnienia w świetle praw fizyki budowli. Sugeruję, że przystępując do prac związanych z poprawą wizerunku elewacji, warto jednocześnie zadbać o poprawę ochrony cieplnej budynku.