Czy bloczki z betonu komórkowego to wytrzymały materiał?

2017-01-02 10:42

Planuję budowę domu z betonu komórkowego. Ściany maja byc ocieplone wełna mineralną.  Mam w związku z tym mnóstwo pytań: Jak się mieszka w domu z betonu komórkowego? Czy trzeba mieć wentylację mechaniczną czy wystarczy grawitacyjna? Czytałem gdzieś że bloczki z betonu komórkowego szybko chłoną wilgoć ze środka pomieszczeń, ale też szybko ją oddają. O co w tym chodzi? Jaki tynk zastosować na takich ścianach – cementowo-wapienny, czy gipsowy? Jaka jest trwałość betonu komórkowego – większa niż ceramiki? Mój dom ma mieć dwie kondygnacje o powierzchni około 80 m2 każda. Planuję strop grubości 22 cm, ponieważ jego rozpiętość bez podparcia wyniesie 8 m. Czy bloczki odmiany 400 wytrzymają czy mogą pękać?

  1. Co prawda sam nie mieszkam w budynku z betonu komórkowego, ale co roku wyjeżdżam na narty i wtedy mieszkam w takim domu, który jest ocieplony styropianem. Ma on ogrzewanie elektryczne i dwa kominki (w piwnicy, która jest strefą aktywności i na parterze). Podczas pobytu zawsze przykręcamy ogrzewanie. Napalenie w kominku wiąże się, z tym, że musimy wietrzyć, bo jest za gorąco. Budynek szybko się nagrzewa i to ciepło się długo utrzymuje. Ściany są ciepłe i miłe w dotyku oraz nie promieniują chłodem, jak to czasami bywa, kiedy to budynek jest murowany z ciężkich materiałów ściennych. Pod tym względem nie mam żadnych zastrzeżeń. Ściana z betonu komórkowego tworzy od strony wewnętrznej barierę izolacyjną dla ciepła wytworzonego wewnątrz budynku. Dzięki temu nie tracimy energii "na podgrzanie" ścian. Uważam, że to bardzo istotna korzyść. Latem, przy dobrze zaizolowanych ścianach z betonu komórkowego przyjemna temperatura będzie utrzymywana również wewnątrz, pod warunkiem, że nie wpuści się do środka ciepłego powietrza. Dlatego to się sprawdza, jeśli okna są pozamykane.
  2. Jeśli chodzi o wentylację, rozwiązanie może być dowolne. Uważam, że wentylacja grawitacyjna jest wystarczająca. Mechaniczna jest niezbędna, gdy będzie wymiennik ciepła.
  3. Co do nasiąkliwości, to beton komórkowy ma strukturę porowatą, a pory zajmują około 80 % objętości. Oznacza to, że wilgoć ma miejsce w materiale. Jednak szybko jest ona oddawana. Zwracam uwagę, że dotyczy to wilgoci bezpośrednio działającej na materiał. Jednak takie zawilgocenie jest wykluczone na etapie użytkowania budynku, ponieważ ściany zabezpiecza się tynkami, które są hydrofobowe. Wilgoć, która jest na etapie budowy po około 3 latach spada do poziomu 3-6%. Sorpcja materiału wynosi 3 do 6%, więc tej wilgoci z otoczenia materiał za wiele nie przejmuje. Pory w materiale są duże, więc podciąganie kapilarne nie jest duże, ponieważ kapilary mają dużą przestrzeń.
  4. W Pana przypadku, przy ociepleniu ścian wełną, od zewnątrz powinien być zastosowany tynk mineralny, paroprzepuszczalny. Wewnątrz może to być tynk cementowo-wapienny lub gipsowy.
  5. Beton komórkowy ma w Polce ponad 60-letnią tradycję. Na świecie prawie 100-letnią. Budynki są projektowane i budowane na 50 lat. Uważam, że odpowiednio zbudowane, na pewno nas przetrwają. Bloczki o gęstości 400 są stosowane do budowy grubych ścian jednowarstwowych, więc według mnie nie powinno być z tym problemu. Do ścian 24 cm, z ociepleniem, powinno się stosować bloczki gęstości 500 lub 600kg/m3. Przekrój ściany jest mniejszy, ale wytrzymałość bloczków na ściskanie większa. Niemniej jednak powinno to być zaznaczone w projekcie.

Poza tym chcę zwrócić uwagę na sprawę wiercenia. Mając pomalowane ściany, po wierceniu w ceramice trzeba je znowu malować, po pozostają rdzawe ślady. Odkurzacz nie pomaga. Sam tego doświadczyłem. W betonie komórkowym jest to bardzo proste.

Pozdrawiam

Tomasz Rybarczyk