Czy rosa na szybach to efekt wady okna?

2013-06-12 17:27

Na szybach skrapla się woda. Czy jest to wada okna, czy brak wentylacji w domu?  

Problem z zaparowaniem szyb od strony zewnętrznej pojawia się najczęściej w okresie wiosennym i jesiennym, kiedy jeszcze nasze domy czy mieszkania nie są ogrzewane, a temperatura na zewnątrz znacznie spada nocą.

 

Drugim niezwykle istotnym czynnikiem jest wilgotność powietrza. Przy wysokiej wilgotności i spadkach temperatury nocą, nad ranem wszystko pokryte jest rosą (trawa, samochody itp.). Dlatego w takich warunkach może dochodzić do sytuacji, kiedy zaparowanie okresowo pojawia się również na szybach od strony zewnętrznej pomieszczenia.

 

Oczywiście zależy to jeszcze od wielu innych czynników, jak otoczenie okna (roślinność potęguje to zjawisko), ruch powietrza (okno od strony zacisznego podwórka będzie zdecydowanie bardziej narażone na zaparowanie niż od strony otwartej przestrzeni, tak jak od strony północnej w stosunku do strony południowej czy zachodniej).

 

Problem ten wynika wyłącznie z praw fizyki i jest konsekwencją wysokich walorów ciepłochronnych pakietów szybowych. W zimie, kiedy panuje znacznie niższa temperatura, problemu z zaparowaniem generalnie nie ma. Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze przy temperaturach poniżej zera wilgotność powietrza maleje, ale przede wszystkim dlatego, że pomieszczenia są intensywnie ogrzewane. Część ciepła, pomimo świetnych walorów termoizolacyjnych szyb, wypromieniowuje na zewnątrz, ogrzewając przy tym powierzchnię szyby, co powoduje, że para nie kondensuje na niej.

 

W przypadku parowania szyb wewnętrznych sprawa wygląda następująco. Wszędzie tam, gdzie napotykamy na problem zwiększonej wilgotności powietrza, skutkujący skraplaniem się pary wodnej na powierzchni szyb, z góry wiadomo, że mamy do czynienia z problemami z wentylacją.

 

Sprawnie funkcjonująca wentylacja grawitacyjna polegająca na dopływie powietrza przez szczeliny – zwykle przez okno – i wywiewaniu go przez kanały wentylacyjne, ma za zadanie usuwanie z powietrza w pomieszczeniu nadmiaru gromadzącej się pary wodnej. Para ta jest zwykle normalnym skutkiem przebywania w pomieszczeniach ludzi, zwierząt czy roślin i efektem normalnych czynności życiowych człowieka, jak gotowanie, pranie, mycie itp. Ale jej nadmiar może też być efektem oddychania świeżo wybudowanych ścian i stropów, prac remontowych (np. tynkowanie, malowanie), czy skutkiem źle zaizolowanych przeciwwilgociowo murów.

 

W sytuacji, kiedy mamy szczelne okno, w którym dodatkowo nie korzystamy z funkcji rozszczelnienia, nie posiadamy nawiewnika czy po prostu go nie otwieramy w celu wietrzenia pomieszczenia, dochodzi do zaburzenia wentylacji. Nadmiar wilgoci gromadzi się w pomieszczeniu aż do momentu, kiedy stykając się z zimniejszą powierzchnią szyby czy ściany osiąga stan nasycenia i dochodzi do jej skroplenia się. I tu zaczyna się problem z jej obecnością, ponieważ z czasem na takiej zawilgoconej powierzchni okien, uszczelek, ścian, zaczynają się rozwijać grzyby pleśniowe, notabene, bardzo niebezpieczne dla zdrowia (wydzielają substancje rakotwórcze, alergizujące itp.). Za ten stan rzeczy odpowiada klient, który musi sam ocenić potrzebę wietrzenia i wybrać odpowiedni jego sposób.

 

To nie okno jest przyczyną problemów, lecz nie stosowanie podstawowych zasad prawidłowej wentylacji.

 

Pozdrawiamy
Oknoplast Sp. z o.o.