Domy przyszłości. Jak będą ewoluowały bryły budynków

2013-03-18 15:21

Domy latające czy bezpieczne przystanie – jak będzie się budować i urządzać domy w przyszłości? Jakie materiały sprawdzą się w czasach kryzysu? O prognozy poprosiliśmy osoby, które od lat obserwują, jak zmieniają się gusty. Dowiedzmy się, jakich zmian można się spodziewać w obrębie brył budynków.

Sierociniec w wiosce Noh Bo w Tajlandii
Autor: PASI AALTO / PASIAALTO.COM Estetyka przestaje nadawać kierunek zmian i wpływać na sposób budowania domów.

Bryła odpowiedzialna

Ewa P. Porębska: W związku z kryzysem ekonomicznym w ostatnich latach promowany jest skromny dom, którego utrzymanie nie kosztuje wiele, a przy tym jego budowa i działanie wynikają z zasad zrównoważonego rozwoju. Chodzi tu między innymi o poszanowanie energii, samowystarczalność, ekologiczne materiały. Biorąc pod uwagę skalę planety, tego typu projekty są odzwierciedleniem odpowiedzialności za jej przyszłość. Dobrym przykładem może być projekt sierocińca w wiosce Noh Bo w Tajlandii, autorstwa architektów z pracowni TYIN tegnestue. Sześć sypialni powstało w 2009 r. za 9 tys. euro i przy wykorzystaniu lokalnych materiałów. Autorzy chcą tworzyć pragmatyczną architekturę zaspokajającą podstawowe, najbardziej palące potrzeby. Współpracują ze społecznościami lokalnymi.

Bryła zwarta

Beata Kerntopf-Ślusarczyk: Analizując, co klienci chętnie kupują dzisiaj, można dostrzec pewne zarysowujące się tendencje na przyszłość. Większym zainteresowaniem będą się prawdopodobnie cieszyć domy parterowe, zaprojektowane na węższe działki. Zwłaszcza małe, do 120 m2. Można przypuszczać, że w kryzysie ten trend będzie się nasilał. Coraz częściej będzie się mówiło o domu energooszczędnym, a taki musi mieć zwartą bryłę. Starsi klienci mieli duży problem z zaakceptowaniem prostych form, mówili, że nie chcą mieszkać w stodole. Młodsi przeciwnie, więc gdy z rozmachem wejdą na rynek, coraz więcej będzie domów tańszych, prostszych w budowie, również nowoczesnych z płaskimi dachami. Dworki, kolumienki są passé. Ten trend do upraszczania bryły na pewno się utrzyma, ale czy to będzie jedyny znaczący element, trudno powiedzieć...

Bryła plastyczna

Anna Wrońska: Jeszcze do niedawna rzut oka na bryłę domu wystarczał, aby wiedzieć, czy jego właściciel opowiada się za nowoczesnością, czy jest tradycjonalistą. Przed nami czasy, w których stanie się to mało istotne. Domy będą musiały wpisywać się w coraz gęściej zabudowane tereny, a ich bryły – stać się wypadkową funkcji i miejsca. Architekci będą starali się optymalizować kształt tak, by osiągnąć korzystny bilans energetyczny, i sytuując budynki, tworzyć mieszkańcom jak najlepsze warunki do życia w – nie zawsze korzystnym – otoczeniu. To wszystko spowoduje, że coraz rzadziej będziemy mieli do czynienia z architekturą jako abstrakcyjną „grą brył w świetle”. Spójrzmy na zwycięzcę konkursu „Architektury-murator” „Życie w Architekturze” 2012 – zmienia się optyka, nie jest tak ważne, jak dom wygląda z zewnątrz, istotniejsze staje się, jaką przestrzeń daje domownikom.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.