Jak urządzić pokój dziecka na poddaszu? Pomysł na aranżację pokoju dla chłopca i dziewczynki

2015-12-11 15:38

Podpowiadamy, jak urządzić pokój dla dziecka na poddaszu. Zobacz, jak pod skosami stworzyć oryginalną przestrzeń dla chłopca i dziewczynki. Znajdź inspirację dla swojego dziecka.

Pokój dziecka na poddaszu - pokój chłopca
Autor: Andrzej Szandomirski Nie można się pomylić - to z pewnością pokój chłopca. Na pierwszym planie to co najważniejsze - łóżko-samochód inspirowane bajkowym hitem. Marzy o nim każdy mały mężczyzna. Duży regał z otwartymi półkami umożliwia swobodny dostęp do książek, gier i zabawek. Środek pokoju jest wolny od mebli, dziecko ma więc dużo miejsca na nieskrępowaną zabawę.

Przestrzeń poddasza jest specyficzna. Jedni kochają ją za jej przytulność i za to, że każe zerwać z szablonowym myśleniem o tym, co jest sufitem, a co ścianą. Inni zarzucają jej, że jest mniej praktyczna niż kondygnacje, w których ściany „twardo” pod kątem prostym stoją na ziemi. A jednak nie sposób odmówić jej pewnej magii, dzięki której idealnie sprawdza się w roli dziecięcego świata – przytulna i jednocześnie tajemnicza, daje poczucie bezpieczeństwa i pole do popisu dla dziecięcej wyobraźni.

Pokój dziecka na poddaszu i wspólna strefa

Rodzice chcieli, aby w ich domu dzieci miały nie tylko swoje pokoje, ale także całą wspólną strefę – nieco na uboczu od tej przeznaczonej dla dorosłych. Poddasze mogło idealnie sprostać temu zadaniu. Poza tym wykorzystanie go jako przestrzeni dla dzieci miało jeszcze inny, praktyczny cel, który może być zrealizowany za kilkanaście lat. Gdy dzieci się wyprowadzą, można będzie odciąć poddasze od ogrzewania i ogrzewać je tylko wtedy, kiedy przyjadą w odwiedziny.

Choć obie strefy – dorosłych i dzieci – są wyraźnie wyodrębnione z domowej przestrzeni, jednak nie pozostają od siebie odizolowane. Dzieli je różnica poziomów, ale są tak usytuowane, że ten, kto przebywa na parterze, widzi, co się dzieje we wspólnej części poddasza. Sprytnie zaprojektowana oś widokowa daje dzieciom wrażenie niezależności, a jednocześnie nie ogranicza opiekuńczości rodziców.

Jak podzielono przestrzeń

Przestrzeń poddasza, przypominająca halę-namiot, została podzielona na pół wysoką na 4,2 m ścianą sięgającą kalenicy. W jednej wydzielonej nią części jest otwarta strefa zabawy, przestrzeń przeznaczona na komunikację oraz nieduży pokój gościnny, w drugiej – trzy pokoje dzieci o powierzchni 11-12 m2 i duża wspólna łazienka (8,7 m2). Taki prosty podział nie komplikuje przestrzeni poddasza. We wszystkich pomieszczeniach jest też tylko jeden skos, co bardzo ułatwia ich aranżację. Sprzyjają jej także kąt nachylenia połaci dachu – 45o – i wysokość ścianki kolankowej, która po wykończeniu ma w różnych pomieszczeniach od 84 do 88 cm.

Projekt respektuje odmienny charakter części gościnnej i prywatnej (zamykanej za drzwiami dziecięcych pokoi). W pierwszej jest miejsce na spektakularne efekty – rząd sześciu rytmicznie ustawionych okien, odsłonięte jętki zawieszone 3 m nad podłogą poddasza, długą (7,5-metrową) zamkniętą balustradę betonową wykończoną płytą fornirowaną.

Czytaj też:

Pokój dziecka na poddaszu. Jak udządzono pokoje dla chłopców

Podczas aranżowania prywatnej przestrzeni mieszkańców poddasza dano upust ich indywidualnym decyzjom wnętrzarskim. Najpierw dzieci wybrały sobie pokoje. Potem nastał czas dziecięcych konsultacji z architektem.

Bez wątpienia najsprawniej przebiegło projektowanie pokoju Pawełka, który ma dzisiaj trzy lata – wtedy miał niespełna dwa i nie ingerował w pomysły architekta. Założono, że spodoba mu się limonkowa zieleń ściany szczytowej i kolankowej zestawiona z delikatną gołębią szarością połaci.

W przypadku pokoju jego starszego brata Piotra, który dziś ma dziesięć lat, sprawa nie była już tak prosta. Chciał, by cały jego pokój był pomalowany na czerwono, przy czym podobała mu się ciemna i intensywna wersja tej barwy. Na szczęście przekonała go argumentacja architekta i dziś w jego pokoju czerwony skośny sufit nie wywołuje przygniatającego, klaustrofobicznego wrażenia, bo… podobnie jak w pokoju brata jest jasnoszary. Jednak tym razem niezbędne było wypracowanie kompromisu – Piotr zgodził się, żeby połać i jedna ściana były jasne, ale już duża szafa wnękowa, część półek i nakrycie tapczanu musiały być czerwone. I takie właśnie są.

Pokój dziecka na poddaszu. Aranżacja pokoju dla dziewczynki

Najstarsza Eryka (dziś 13-letnia) miała jeszcze bardziej sprecyzowaną wizję przeznaczonej dla niej przestrzeni. Pokój miał być chabrowo-błękitny z jedną złotą ścianą o wyraźnej pasiastej fakturze.

Tak też się stało – złoty kolor ściany udało się zsynchronizować z odcieniem dębowego forniru podłogi. Eryka, w przeciwieństwie do chłopców, nie jest zwolenniczką przestrzeni zamykanej przez skosy. – To ekspresyjna osobowość – mówi mama. – Bardziej niż na przytulności, jaką daje poddasze, zależy jej na przestrzeni, w której z rozmachem może tworzyć. Dlatego zrodził się pomysł zaprojektowania antresoli.

Pomysł na zaprojektowanie antresoli

Podział pokoju nastolatki stopniujący jej prywatność okazał się niezwykle udany. Antresola, która ma 2,5 x 2,5 m, stała się jej najbardziej prywatnym w domu mikroświatem. Duży materac i obrazy, na które można patrzeć, leżąc, są dla nastolatki bezcenne – właśnie dlatego „antresola jest super”. I tak 6,3 m2 dodatkowej przestrzeni najdalej od zgiełku świata sprawiło, że dziewczynka opowiada o swoim poddaszu z błyskiem w oczach.

Antresola nad pokojem gościnnym powstała dzięki temu, że już więźba została zaprojektowana tak, by jej nośność była dostosowana do dodatkowego obciążenia. Belki spinające krokwie, na których miała spocząć podłoga antresoli, musiały mieć odpowiednie przekroje. Potem obłożono je z góry, z dołu i od frontu płytami OSB. Gospodyni przyznaje, że antresola jest słabo wentylowana, ale już wkrótce ma się to zmienić. Razem z mężem zastanawia się nad odpowiednim rozwiązaniem – prawdopodobnie zamontują wentylację mechaniczną, która będzie wychodziła na stronę korytarza.

Wspólna łazienka

Szlaki mieszkańców poddasza zbiegają się w otwartej przestrzeni, a także we wspólnej łazience. To dziwne miejsce, bo musi się podobać trójce dzieci o różnych gustach. Dlatego spotyka się tu tak wiele kolorów. Choć było to ryzykowne, rozsądek połączony z twórczą wyobraźnią dał zadziwiający efekt. Jest kolorowo, ale harmonijnie. Wprawdzie w jednej łazience żółć spotyka się z zielenią, pomarańczą i bielą, jednak nie jest to spotkanie męczące.

Dzieje się tak dlatego, że jako podstawę kolorystycznej kompozycji (podłogę i ściankę kolankową) architekt wybrał biel, która jest syntezą wszystkich kolorów. Poza tym poszczególne żywe barwy wyznaczają oddzielne części przestronnej łazienki: żółta – wannowo-umywalkowej, zielona – kabiny prysznicowej, a pomarańczowa – toalety. Łazienkową przestrzeń porządkuje, w dosłownym tego słowa znaczeniu, rząd szafek z żywicznym blatem ze staronu (tańszego od corianu). Brak tu tradycyjnego kosza na brudną bieliznę. Został zastąpiony zrzutem do pralni ukrytym w jednej z szafek.

Naturalne i sztuczne światło w aranżacji poddasza

Światło to bardzo istotny element aranżacji poddasza – zarówno to naturalne, jak i sztuczne zaprojektowane przez gospodarza, który nawiasem mówiąc, jest współwłaścicielem firmy oświetleniowej.

Do otwartej części poddasza światło słońca jest wprowadzane przez sześć dużych okien połaciowych (78 x 140 cm), a do każdego z pokojów dzieci – przez dwa takie okna. Są umieszczone pod mniejszym kątem względem podłogi niż tradycyjne pionowe okna, więc gwarantują lepsze, bardziej równomierne oświetlenie wnętrz. Dzięki zamontowanym w oknach plisom, które można dowolnie przesuwać, dzieci mogą dostosować naturalne światło wpadające do pomieszczeń do pory roku, dnia i swojego nastroju.

Myśląc o tym ostatnim kryterium, gospodarz zaprojektował kilka konfiguracji oświetlenia poddasza. Podświetlając liniowymi ledami ustawione w rzędzie okna, udało się optycznie podnieść połać dachu. Reflektorki zawieszone na jętkach mają inne zadanie – prowokują do zabawy światłem i cieniem.

I tak krok po kroku – zaczynając od podziału przestrzeni, a na niuansach oświetleniowych kończąc – wsłuchując się w potrzeby i pragnienia dzieci, stworzono poddasze zaprojektowane na miarę dziecięcego szczęścia.

Zdaniem eksperta

Jakie okna będą najlepsze do pokoju dziecka na poddaszu?

Okna w pokoju dziecka muszą zapewniać dużo naturalnego światła, a zarazem maksymalne bezpieczeństwo, które jest potrzebne podczas zabawy. Idealne do takich pomieszczeń są okna obrotowe FTP-V Secure, które w standardzie są wyposażone w elementy zwiększające ich bezpieczeństwo. Klamka z blokadą zabezpiecza przed niepożądanym otwarciem okna przez dziecko, a rozwiązania antywłamaniowe podnoszą odporność okna na atak intruza. Dodatkowo laminowana szyba od wewnątrz nie spowoduje zagrożenia w razie jej ewentualnego rozbicia. Dzieci mogą bezpiecznie bawić się w takim pomieszczeniu.

Oczywiście również inne standardowe okna dachowe doskonale się sprawdzą w pokoju dziecka. W sytuacji gdy chcesz zaadaptować pokój na potrzeby dziecka i są już w nim okna, również możesz sięgnąć po dobre, sprawdzone rozwiązania. Z myślą o bezpieczeństwie najmłodszych można wyposażyć okno w klamkę ZBH z zamkiem i blokadą lub montowany w dolnej części okna, niezależny od klamki, zamek ZBL. Natomiast do okien nisko zamontowanych Fakro proponuje zastosowanie ogranicznika otwarcia ZBB, który chroni przed niepożądanym, całkowitym otwarciem okna przez dzieci.

Janusz Komurkiewicz, dyrektor marketingu z firmy Fakro

Dom z widokiem
Okno balkonowe FGH-V Galeria Fakro

Autor: FAKRO

Okno balkonowe FGH-V Galeria

W akcji Dom z widokiem prezentujemy nowoczesną stolarkę: okna dachowe i pionowe FAKRO. Przeczytaj nasz poradnik - 6 rzeczy, które warto wiedzieć przed zakupem okien! Dowiedz się, jakie produkty wybrać, aby poddasze było jasne, ciepłe i ciche. Na co zwrócić uwagę, kupując duże modne przeszklenia.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.