Ogrzewanie gazowe czy węglowe? Dlaczego warto zmienić sposób ogrzewania domu?

2017-10-30 9:00

Większość rodzin w Polsce ogrzewa swoje domy energią z węgla spalanego w indywidualnych paleniskach. Jednocześnie coraz głośniej mówi się o problemie niskiej emisji, która wynika właśnie z tego sposobu ogrzewania. Jak zatem wymienić kocioł węglowy na gazowy? Jakie korzyści taka zmiana przyniesie?

Wymiana kotła węglowego na gazowy
Autor: Piotr Mastalerz Kotły wiszące są praktyczniejsze niż stojące, ale zasobnik c.w.u. dużej pojemności (powyżej 50 l) w ich obudowach się nie mieści. To nie problem, gdy można przeznaczyć na niego miejsce obok

Zwolennicy wykorzystywania węgla podkreślają, że jest paliwem tanim i jedynym, którego nie jesteśmy zmuszeni importować (choć importujemy, bo nasz jest droższy). W dodatku do spalania węgla nie są niezbędne skomplikowane urządzenia i spośród wszystkich kotłów grzewczych te na węgiel są najtańsze. Za to wadą węgla jest na pewno zanieczyszczanie powietrza produktami spalania. Komuś, kto pali w niewielkim kotle, może się wydawać, że jego oddziaływanie na środowisko jest znikome.

Teoretycznie ma rację, ale w Polsce jest kilka milionów takich kotłów emitujących rocznie w sumie około 100 tys. ton pyłów. Nie są one rozsiane równomiernie na całym obszarze naszego kraju, jednak w rejonach, w których jest dużo domów z ogrzewaniem węglowym, ilość szkodliwych substancji emitowanych do atmosfery przekracza dopuszczalne normy. Trzeba jakoś temu zaradzić, a dobrym na to sposobem jest zastąpienie dymiącego kotła innym urządzeniem, na przykład na gaz.

Czy opłaca się ogrzewać dom gazem?

Dlaczego to właśnie gazem mamy zastępować węgiel w domowych kotłowniach? Bo w spalinach z kotłów gazowych nie ma niebezpiecznych dla naszego zdrowia pyłów i wielu innych niepożądanych substancji obecnych w dymie unoszącym się z kominów kotłowni węglowych. Ogrzewanie gazem ziemnym jest znacznie tańsze niż olejem opałowym, a tym bardziej ciekłym propanem czy energią elektryczną.

Stosunkowo niewysoki koszt zakupu kotła gazowego sprawia przy tym, że biorąc pod uwagę także wydatki na eksploatację w okresie kilkunastu lat, jest to rozwiązanie tańsze niż inwestycja w urządzenia wykorzystujące energię ze źródeł odnawialnych. Ogrzewanie domu pompą ciepła kosztuje więcej, bo jest to drogie urządzenie. Również zakup kolektorów słonecznych, gdy można podgrzewać wodę gazem ziemnym, jest nieuzasadniony względami ekonomicznymi. Inwestorowi opłaci się to jedynie wtedy, gdy otrzyma odpowiednio dużą dotację.

Korzyścią z wymiany kotła węglowego na gazowy jest niewątpliwie większa wygoda. Kotły gazowe są w pełni zautomatyzowane i nie wymagają obsługi ani nadzoru. To znacząca rekompensata wyższych wydatków na zakup paliwa. Wytwarzanie ciepła w kotle gazowym kondensacyjnym (niekondensacyjne, zużywające mniej więcej 15% więcej paliwa, powoli znikają z rynku) kosztuje obecnie 0,24 zł/kWh, a w węglowym – 0,18 zł/kWh przy sprawności 70% (w praktyce bywa ona znacznie gorsza). Czyli różnica w wydatkach na ogrzewanie węglem i gazem wynosi mniej więcej 25%. Gdyby uwzględniać jeszcze koszt podgrzewania wody użytkowej, do czego latem użytkownicy kotłów na węgiel często wykorzystują podgrzewacze wody elektryczne, w przeciętnym gospodarstwie domowym różnica w wydatkach nie powinna przekroczyć 20%.

W domu, do którego ogrzewania potrzeba 4 ton węgla rocznie (za około 3200 zł) i 1500 kWh energii elektrycznej do przygotowywania c.w.u. poza sezonem grzewczym (za około 800 zł), za gaz trzeba by było zapłacić około 5000 zł rocznie – o 1000 zł więcej, co daje 83 zł miesięcznie. Różnica nie jest ogromna i zapewne do przyjęcia, zwłaszcza dla kogoś już zmęczonego zajmowaniem się kotłem na węgiel. Musimy jeszcze tylko zapłacić za nowy kocioł i przeróbki instalacji.

Kiedy możliwa jest przeróbka sposobu ogrzewania domu?

Zapewne niektórym inwestorom chcącym zmienić paliwo przyjdzie do głowy pomysł, żeby do starego kotła na węgiel zamontować palnik gazowy. Wydaje się to najprostsze, bo nie ma wtedy potrzeby przerabiania instalacji c.o. Konstrukcja wielu kotłów węglowych umożliwia zamontowanie palnika w jego drzwiczkach lub w ścianie bocznej. Nawet kotły retortowe z automatycznymi podajnikami (na ekogroszek) mogą mieć dodatkowe palenisko nadające się do wykorzystania w ten sposób – wtedy, przynajmniej teoretycznie, nie trzeba rezygnować z możliwości palenia ekogroszkiem, bo retorta może działać mimo zamontowania palnika gazowego. Należy się jednak upewnić, że mu to nie zaszkodzi, bo palniki takie są wrażliwe na zanieczyszczenia.

Kotły na węgiel nie są konstruowane z myślą o zastosowaniu w nich palnika gazowego , więc jego zakup z pewnością trzeba skonsultować ze specjalistą, który oceni, czy taka przeróbka w ogóle jest możliwa, i dobierze palnik odpowiedni do konstrukcji i wielkości kotła.

Uprzedzamy, że palniki gazowe odpowiednie do takiego zastosowania są dość drogie, bo mają niemal wszystkie elementy, z których jest zbudowany kocioł gazowy, poza wymiennikiem ciepła. Ich ceny zaczynają się od 4 tys. zł. Palniki takie mają sporą moc nominalną. W najmniejszych jest regulowana w zakresie mniej więcej 15-40 kW – kocioł musi ją odebrać, więc nie może być zbyt mały. Nad takim zakupem mogą się zatem zastanawiać właściciele większych domów jednorodzinnych o powierzchni ponad 200 m2 czy też starych, nieocieplonych (warto pomyśleć o ich dociepleniu przed modernizacją kotłowni), do których ogrzewania jest potrzebny kocioł o sporej mocy.

WIDEO: Stary kocioł śmieciuch wyrzucony - co jeszcze wymienić?

Stary kocioł śmieciuch wyrzucony - co jeszcze wymienić?

Za niewiele więcej niż 4 tys. zł (tyle kosztuje palnik) można już kupić kompletny nowoczesny gazowy kocioł kondensacyjny, który na pewno będzie pracował ze sprawnością znacznie wyższą niż przerabiany kocioł węglowy, a wynikające z tego zużycie gazu będzie wtedy mniejsze nierzadko nawet o 30%. Już tylko to jest ważnym argumentem przemawiającym za zakupem nowego kotła. Do tego trzeba jeszcze uwzględnić problemy mogące wystąpić z powodu niższej temperatury spalin i cyklicznej pracy palnika gazowego. Duże zmiany temperatury w komorze spalania i pojawiające się w niej skropliny są zabójcze dla kotła węglowego, zwłaszcza stalowego, bo żeliwny jest bardziej odporny na korozję. W związku z tym w przypadku małego domu jednorodzinnego na taką przeróbkę nie warto się decydować.

Ogrzewanie domu gazem – jak dobrać odpowiednią moc kotła gazowego?

Wybierając nowy kocioł, trzeba brać pod uwagę to, z jaką mocą będzie grzał. Nie należy się przy tym kierować wyłącznie mocą nominalną dotychczas eksploatowanego kotła na węgiel, bo nominalna moc kotła gazowego może się od niej znacznie różnić. Fachowiec powinien ustalić tak zwane projektowe obciążenie cieplne budynku, z którego wynika maksymalna moc potrzebna do ogrzewania domu w czasie, gdy temperatura na zewnątrz jest najniższa.

W przypadku domu jednorodzinnego można przyjąć w uproszczeniu, że na każdy 1 m2 jego ogrzewanej powierzchni potrzeba 0,1 kW, a jeśli jest dobrze ocieplony, to może wystarczyć 0,07 kW. Przez ponad 90% sezonu grzewczego maksymalna moc nie jest potrzebna, dlatego nie należy kupować kotła z jej dużym zapasem – szkoda na to pieniędzy. Zwłaszcza gdy decydujemy się na prosty kocioł z palnikiem atmosferycznym, który w przypadku małego obciążenia cieplnego często się włącza i wyłącza, przez co pracuje nieekonomicznie. Nowoczesne palniki kotłów gazowych mają jednak moc modulowaną, to znaczy, że generują ją w pewnym zakresie – największym w przypadku urządzeń kondensacyjnych. A im ten zakres jest większy, tym lepiej, bo kocioł osiąga wyższą sprawność średnioroczną, czyli zużywa mniej paliwa.

Nie ma potrzeby zwiększania mocy współczesnego kotła gazowego ze względu na zastosowanie go także do przygotowywania ciepłej wody użytkowej. Układ sterujący każdego takiego urządzenia realizuje funkcję priorytetu c.w.u. – na czas podgrzewania wody przerywa dostarczanie ciepła do instalacji c.o. Trzeba jednak sprawdzić, czy z liczby, rodzaju i sposobu korzystania z punktów poboru wody (umywalek, wanien, pryszniców) nie wynika konieczność zastosowania kotła o mocy znacznie większej niż potrzebna do ogrzewania pomieszczeń. Może się tak zdarzyć w niewielkim, ale dobrze ocieplonym domu. Wtedy warto poszukać kotła, którego palnik może pracować w trybie zasilania instalacji c.o. ze zmniejszoną mocą maksymalną. Dzięki temu będzie działał stabilniej i zużywał mniej paliwa.

Jaki kocioł gazowy do ogrzewania domu wybrać? Jedno- czy dwufunkcyjny

Jeżeli dotychczas woda była podgrzewana z wykorzystaniem kotła na węgiel, to jego wymiana na gazowy nie pociąga za sobą konieczności zmian w instalacji ciepłej wody użytkowej. Jednak jeśli dotychczas do przygotowywania c.w.u. służyły niezależne podgrzewacze elektryczne, to przy okazji wymiany kotła na gazowy warto je zlikwidować i powierzyć to zadanie nowemu źródłu ciepła. Wymaga to oczywiście wykonania instalacji łączącej je z punktami poboru wody. Kotły gazowe są produkowane w wersjach jednofunkcyjnej (takiej jak węglowe) i dwufunkcyjnej – z wbudowanym przepływowym podgrzewaczem wody użytkowej. W tym drugim wariancie zaczyna być ona podgrzewana w momencie odkręcenia kranu.

Nie ma potrzeby magazynowania jej na zapas. Takie rozwiązanie jest tanie, ale sprawdza się tylko w niezbyt rozległych instalacjach, w których kocioł znajduje się blisko punktów poboru ciepłej wody – w kuchni albo w łazience, ewentualnie w pomieszczeniu do nich przylegającym.

Warto wiedzieć

Odprowadzanie spalin z kotła gazowego

Spaliny z kotła gazowego muszą być odprowadzane poza budynek przewodem odpornym na kwaśne skropliny. Tradycyjny komin murowany się do tego nie nadaje, chyba że umieści się w nim wkład kwasoodporny. Do gazowych kotłów kondensacyjnych oraz niekondensacyjnych, ale z zamkniętą komorą spalania, są przeznaczone specjalne przewody powietrzno-spalinowe. Spaliny z takich urządzeń są wydmuchiwane przez wentylator, który jednocześnie zasysa powietrze potrzebne do spalania gazu. Ponieważ ciąg jest wymuszony, przewód od kotła można poprowadzić w dowolny sposób, także poziomo, a gdy moc kotła nie przekracza 21 kW, wylot spalin nie musi się znajdować nad dachem. Wystarczy wtedy wyprowadzić przewód powietrzno-spalinowy przez ścianę zewnętrzną i zakończyć go 0,5 m od niej. To duże ułatwienie w sytuacji, gdy w domu brakuje przewodu kominowego, do którego można by było podłączyć nowy kocioł.

Jeżeli pobór wody jest duży, na przykład w czasie napełniania wanny, do przepływowego podgrzewania wody potrzebna jest spora moc cieplna kotła, najlepiej powyżej 20 kW, bo mniejsza powoduje, że czas napełniania wanny jest bardzo długi. Z kolei duża moc utrudnia utrzymanie umiarkowanej temperatury wody przy jej niewielkim poborze. To sprawia, że korzystanie z ciepłej wody przygotowywanej w kotle dwufunkcyjnym (i w każdym podgrzewaczu przepływowym) nie jest tak komfortowe jak w przypadku zastosowania podgrzewacza pojemnościowego (zasobnika). Jeśli nie chcemy mieć ograniczeń, powinniśmy wybrać droższy kocioł jednofunkcyjny z zasobnikiem, zwłaszcza gdy ciepłą wodę trzeba dostarczać na znaczne odległości. W takim przypadku natychmiastowy dostęp do niej zapewnia tylko instalacja z układem cyrkulacji, do którego wykonania jest potrzebny zasobnik.

Wymiana kotła węglowego na gazowy - połączenie nowej instalacji ze starą

Dawniej standardem było wykonywanie instalacji w układzie grawitacyjnym, z otwartym naczyniem wzbiorczym. W ostatnich 20 latach zwykle stosowało się już w nich pompy obiegowe, ale nawet współczesne instalacje z kotłami na paliwa stałe są otwarte – woda ma w nich kontakt z powietrzem atmosferycznym i nie ma w nich wysokiego nadciśnienia. Jeżeli mamy taką instalację i nie chcemy jej przerabiać, możemy poszukać kotła nadającego się do pracy w takim układzie – z żeliwnym wymiennikiem ciepła o małych oporach przepływu i dużej pojemności wodnej.

Jednak tego typu kotłów gazowych małej mocy jest na rynku coraz mniej i są one stosunkowo drogie. Najpopularniejsze są tańsze kotły wiszące konstruowane z myślą o pracy wyłącznie w instalacjach zamkniętych o małej pojemności wodnej – z grzejnikami płytowymi i rurami o małej średnicy. Zastosowanie takiego kotła bez przerabiania instalacji też jest możliwe pod warunkiem hydraulicznego oddzielenia zamkniętego obiegu wody przez kocioł od jej obiegu przez starą instalację otwartą. Umożliwia to wymiennik ciepła (zwykle stosuje się płytowy), w którym woda z kotła przekazuje ciepło tej płynącej do grzejników. Takie rozwiązanie umożliwia też pozostawienie kotła na węgiel i korzystanie z niego mimo zainstalowania kotła na gaz.

Tym, którzy rozważają taką możliwość, radzimy jednak sprawdzić, jak duże są opłaty stałe za korzystanie z gazu ziemnego (zależą od taryfy). Trzeba je ponosić niezależnie od tego, czy kocioł gazowy pracuje, czy nie. Czy wobec tego warto go zastępować (nawet tylko w najzimniejszym okresie sezonu grzewczego) zdecydowanie bardziej kłopotliwym w użyciu węglowym? Oszczędności z tego w określonych okolicznościach mogą wynieść kilkaset złotych rocznie, więc na pewno się je odczuwa. Z drugiej strony, pozbywając się starego kotła, odzyskuje się miejsce, które zajmował wraz z przestrzenią potrzebną do magazynowania węgla, i nie trzeba się zajmować zaopatrzeniem w to paliwo. Do tego zwalnia się przewód kominowy, który można wtedy wykorzystać do odprowadzania spalin z nowego kotła.

Jak zaoszczędzić na ogrzewaniu domu gazem? Większe grzejniki i termomodernizacja

Kocioł węglowy podgrzewa wodę do temperatury nawet 90oC, więc w starej instalacji zapewne taka była przyjmowana podczas doboru wielkości grzejników. Gazowy kocioł kondensacyjny osiąga wysoką sprawność i zużywa mniej paliwa, pod warunkiem że nie podgrzewa wody do temperatury wyższej niż 60oC. Przy niej moc cieplna grzejników jest oczywiście znacznie mniejsza niż przy 90oC. Co zrobić, by wobec tego nie marznąć po wymianie kotła? Dopóki temperatura na zewnątrz nie będzie niższa niż -10oC, zapewne moc cieplna grzejników o temperaturze 60oC będzie wystarczająca.

Gdy zrobi się jeszcze zimniej, kocioł gazowy może podgrzewać wodę do wyższej temperatury, ale wtedy nie będzie w nim zachodzić kondensacja i będzie zużywał o kilkanaście procent więcej paliwa, niż gdyby było w nim wykorzystywane uwalniane w jej wyniku ciepło. Ponieważ okres, w którym temperatura jest niższa niż -10oC, nie jest długi, można się z tym po prostu pogodzić. Gdyby jednak ktoś chciał maksymalnie wykorzystywać możliwości nowego kotła, powinien wymienić grzejniki na większe, żeby ich moc cieplna była wystarczająca przy niższej temperaturze zasilającej je wody. Jeśli są to grzejniki członowe (żeliwne albo aluminiowe), wystarczy dokupić do nich dodatkowe człony (tak zwane żeberka).

Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zmniejszenie strat ciepła w pomieszczeniach. W tym celu trzeba przeprowadzić termomodernizację domu, czyli przede wszystkim wymienić okna (jeśli są stare i nieszczelne), ocieplić ściany i dach. Oczywiście jest to związane z większym wydatkiem, ale dzięki znacznemu zredukowaniu kosztu ogrzewania umożliwia uzyskanie korzyści finansowych w dość krótkim czasie.

Zdaniem eksperta

Jak ograniczyć zużycie gazu i zmniejszyć rachunki za gaz?

Zużycie gazu można ograniczyć na wiele sposobów. Ważne, żeby stosować kilka prostych zasad, które pozwolą osiągnąć znaczne oszczędności. Znaczący udział w rachunkach za gaz stanowią koszty ogrzewania i przygotowywania ciepłej wody użytkowej. Ogrzewanie domu gazem

Jego koszt to spory wydatek, ale można go zmniejszyć, montując nowoczesny kocioł gazowy oraz wyposażając instalację centralnego ogrzewania w automatyczną regulację temperatury dostosowującą ją do indywidualnych potrzeb. W nocy i podczas nieobecności w domu warto obniżać temperaturę do 16-17°C, a w dzień utrzymywać ją na poziomie 20-22°C. Bardziej ekonomiczne zużycie gazu wymaga czasem większej inwestycji, polegającej na ociepleniu ścian i dachu domu, uszczelnieniu lub wymianie okien oraz drzwi. To spory wydatek, ale w dłuższej perspektywie dający wymierne korzyści. Mniej kosztowne, a również pozwalające zaoszczędzić ciepło jest zaizolowanie przewodów instalacji c.o. i c.w.u. prowadzonych przez nieogrzewane pomieszczenia takie jak garaż czy piwnica. Ważna jest umiejętna eksploatacja instalacji grzewczej na co dzień.

Grzejniki nie powinny być zasłaniane firanami, zasłonami lub meblami – odkryte dają gwarancję prawidłowego rozchodzenia się ciepła. Wietrzenie pomieszczeń powinno się odbywać krotko, ale intensywnie. Termostaty przy grzejnikach powinny być na ten czas przykręcone, aby nie doprowadzić do znacznej utraty ciepła. W celu zaoszczędzenia dodatkowych 4% kosztów ogrzewania można zamontować za grzejnikami ekrany odbijające ciepło. Urządzenia gazowe powinny być poddawane regularnym przeglądom i regulacji oraz czyszczone z kamienia, co nie tylko sprzyja oszczędności, ale także przedłuża ich żywotność i zwiększa bezpieczeństwo użytkowania.

Ciepła woda użytkowa

Zamiast kąpieli w wannie oszczędniej (blisko czterokrotnie) jest brać prysznic. W dłuższej perspektywie oszczędności przyniesie także wymiana starych baterii zlewozmywakowych z dwoma pokrętłami na jednouchwytowe. Warto także wymienić przepływowy ogrzewacz wody ze „świeczką” na nowy z zapłonem elektrycznym lub gasić świeczkę, która wbrew powszechnemu przekonaniu również zużywa znaczną ilość gazu.

Maciej Pióro, kierownik działu marketingu produktowego i analiz rynku Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG)

Jak przygotować miejsce na kocioł gazowy?

Jeżeli ma w nim być zainstalowany kocioł gazowy, musi ono spełniać wymagania określone w przepisach. Gdy nominalna moc kotła nie przekracza 30 kW, a w domu jednorodzinnym na ogół nie ma takiej potrzeby, można go umieścić w każdym wentylowanym pomieszczeniu o wysokości co najmniej 2,2 m (w budynkach modernizowanych dopuszcza się 1,9 m pod warunkiem zapewnienia poprawnej wentylacji) i kubaturze 8 m3, a nawet zaledwie 6,5 m3, jeśli jest to kocioł z zamkniętą komorą spalania i koncentrycznym przewodem powietrzno- spalinowym umożliwiającym doprowadzenie powietrza do palnika z zewnątrz. Otwarta komora spalania kotła ogranicza wybór jedynie do pomieszczeń, które nie są przeznaczone na stały pobyt ludzi, ewentualnie kuchni połączonej z pokojem. W każdym przypadku w pomieszczeniu z kotłem gazowym jest potrzebny wywiewny otwór wentylacyjny.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.