Mieszkaj tanio i ekologicznie. Energooszczędne oświetlenie

2010-08-18 18:18
Energooszczędne oświetlenie
Autor: Andrzej T. Papliński Energooszczędny dom to pomieszczenia otwarte na światło. Rezygnujemy z zasłaniania okien i włączania oświetlenia, dopóki całkiem się nie ściemni

Rachunki za oświetlenie domu można zmniejszyć na dwa sposoby: stosując energooszczędne oświetlenie oraz zapalając światło tylko wtedy, kiedy jest naprawdę potrzebne. Wymieniając zwykłe żarówek 100 W na energooszczędne świetlówki kompaktowe można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie.

Oszczędzanie energii staje się prawem. Amerykanie chcą do 2014 roku wymienić wszystkie zwykłe żarówki na świetlówki kompaktowe i w ten sposób zaoszczędzić 30% energii zużywanej dotąd na oświetlenie. Unia Europejska dała sobie krótszy czas – do 2012 roku.

Od 1 września 2009 roku zostały wycofane ze sprzedaży zwykłe żarówki 100 W. W 2010 są wycofywane 75 W, w 2011 będą wycofane 60 W. 1 września 2012 roku ma zgasnąć ostatnia tradycyjna żarówka.
Zysk? Na koniec tego programu można będzie wyłączyć w Europie dziesięć średniej wielkości elektrowni. A czy to dobra wiadomość dla zwykłego obywatela zmuszonego kupować droższe energooszczędne świetlówki? Tak. Wystarczy obliczyć, jaka jest różnica kosztów pracy zwykłej żarówki i świetlówki.

Jeśli przyjąć, że wymieniamy dwie żarówki 100 W na rok, a jedną świetlówkę kompaktową 20 W co dziewięć lat, to po dziesięciu latach (przy pracy to pięć godzin dziennie) energooszczędna świetlówka zaoszczędzi w naszej kieszeni (po uwzględnieniu kosztów jej zakupu) około 400 zł.

Inne wyliczenie: chcesz zaoszczędzić 400 zł rocznie? Jeśli zamiast 12 zwykłych żarówek 100 W wkręcisz świetlówki kompaktowe, rachunek za oświetlenie domu spadnie z ponad 500 zł rocznie do około 100 zł (gdy każda żarówka świeci pięć godzin dziennie). Gdyby dom oświetlały żarówki LED, roczny rachunek za światło wyniósłby 50 zł!

Idźmy dalej – czy musimy bez przerwy oświetlać każdy kąt w domu, a także wokół niego? Nikt nie nawołuje, by gasić co drugą lampę uliczną, ale we własnym domu warto świecić przykładem. – Mniej światła! – to okrzyk, który powinien stać się modny w XXI wieku.
A jeśli potrzebujemy światła na zewnątrz, warto zastosować czujki ruchu. Światło będzie zapalało się tylko wtedy, kiedy będzie naprawdę potrzebne.

Zobacz również:

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają