Dom warmiński. Nowy, ale nawiązujący do architektury regionalnej

2013-02-14 11:57
Dom warmiński
Autor: Andrzej T. Papliński Ten budynek nawiązuje stylem do starego domu warmińskiego. Powstał na miejscu dawnego warsztatu kołodzieja

Czerwona cegła, mur pruski, dach kryty dachówką ceramiczną, to charakterystyczne cechy domu warmińskiego, typowe dla architektury regionalnej okolic Olsztyna. Kasia i Thomas zdecydowali się właśnie na dom w takim stylu. Czy udało im się oddać charakter dawnego budownictwa warmińskiego?

Nowy zabytek architektury regionalnej

Kasia i Thomas długi czas objeżdżali okolice Olsztyna i dokumentowali najbardziej charakterystyczne elementy lokalnego budownictwa. Fotografowali stare domy i detale architektury. Kiedyś kupili działkę nad jeziorem nieopodal Olsztyna z pozostałościami zabudowy. Dom z żużlobetonu był do wyburzenia, za to budynek gospodarczy wydawał się wart ocalenia. Ulokowany na zboczu pobudzał wyobraźnię. Miał szeroką bramę wjazdową z łukowym nadprożem i palenisko, a pod sufitem poziome okienka. Dowiedzieli się, że był to warsztat kołodzieja, zwanego też z niemiecka stelmachem. Postanowili wybudować dom, w obrębie którego zachowa się stara budowla. Niestety, ekspertyza techniczna nie zostawiała złudzeń – warsztat był do rozbiórki. Wtedy zdecydowali, że odtworzą jego założenia w nowym domu. Takie właśnie zadanie zlecili Mariuszowi Szafarzyńskiemu, architektowi z Olsztyna.

Dom na skarpie

Budynek na zboczu jest zawsze wyzwaniem dla inwestora i projektanta. Zaczyna się wysoko – na poziomie drogi i bramy wjazdowej. Jak od strony skarpy połączyć dom z działką? Inwestorzy nie chcieli garażu, do którego trzeba by wjeżdżać od strony jeziora, nie chcieli tarasu na słupach ani potężnych schodów do ogrodu. Do tego upierali się, że chcą mieć stelmaszarnię w obrębie budynku... Upór inwestorów okazał się kluczem do sprawy. Kiedyś warsztat stał niżej niż dom, niech więc tak będzie i teraz. Efekt: na górnym poziomie są wejście do domu, sień, jadalnia, kuchnia i część nocna. Schodami z jadalni schodzi się do pokoju dziennego, który jest odtworzeniem stelmaszarni. Ta część stoi na wyniesionym 2-metrowym fundamencie. Cokół obsypany ziemią, obłożony kamieniami, obsadzony kwiatami idealnie łączy działkę oraz dom.

Dom jak stary, lecz z nowych materiałów

Dach z czerwonej dachówki ceramicznej i ściany ze starej czerwonej cegły to pierwsze spojrzenie na dom. Cegła licowa, która daje tak piękny efekt, nie pochodzi z rozbiórki. To nowy, ręcznie formowany materiał, który cieszy się wielkim powodzeniem wśród miłośników budowania domów w klimacie retro. Drugim odkryciem inwestorów był niewątpliwie wykonawca. Omawiał każdą pracę, robił próby, a nawet konstruował narzędzia, by osiągnąć oczekiwany efekt (jak choćby tynki gipsowe imitujące tynki z gliny). Dom został zbudowany zgodnie ze współczesnymi standardami. Fundamenty są schodkowe – żelbetowe i z bloczków betonowych. Ściany zewnętrzne są trójwarstwowe – z bloczków silikatowych (24 cm), w środku izolacja z wełny mineralnej (12 cm). Między izolacją a ścianą licową jest 2-centymetrowa szczelina wentylacyjna. Ściana trójwarstwowa pozwala nie tylko na wykorzystanie cegły jako materiału elewacyjnego, ale też na upiększanie domu gzymsem, parapetami, cokołami. Okna są dwuszybowe. Profile z tworzywa sztucznego mają okleinę drewnopodobną, ale domyślić się, że okna nie są drewniane, jest naprawdę trudno. Drzwi zewnętrzne i wewnętrzne wykonano w lokalnej stolarni – są stylizowane na stare.

Wygodne wnętrza w stylu warmińskim

Pierwszym pomieszczeniem jest obszerna sień, z której przechodzi się do jadalni. W sieni, blisko drzwi wejściowych, są schody na poddasze. W domu warmińskim schody musiały być blisko wejścia, bo wnoszono po nich worki ze zbożem. Poddasze jest użytkowe. Można z dworu wejść na górę, nie przeszkadzając tym, którzy są na parterze. Poddasze jest samodzielnym mieszkaniem z kuchnią, które ma być w przyszłości wynajmowane letnikom. Jadalnia z dużym stołem jest naturalnym miejscem, gdzie na dłużej zatrzymują się domowy ruch i goście. Jadalnia spełnia też funkcję salonu przy kuchni.  Wielkim atutem kuchni jest wyjście na mały taras. Pokój dzienny ma 4,5 m wysokości. Są tam wygodne fotele, a w surowym kominku, w który wbudowano stare kafle, płonie zimą ogień. Okno tarasowe nawiązuje do drzwi stelmaszarni. Nadproże łukowe, dwa skrzydła – znów, jak dawniej, można by wjechać do środka powozem. Okienka w salonie mają taki kształt jak te w zburzonej stelmaszarni!

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany